Nie bierzcie przykładu z Marceliny Zawadzkiej. W takim stroju nie idźcie na mróz

Marcelina Zawadzka
Marcelina Zawadzka

11.01.2021 13:32, aktual.: 03.03.2022 04:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Poświęcenie, na jakie są gotowe celebrytki dla dobrego ujęcia, zaskakuje nawet nas! Najnowsze fotki Zawadzkiej są piękne, ale o przeziębienie nietrudno.

Podczas gdy większość Polaków przez lockdown, obostrzenia i zagrożenie pandemii spędza kolejny miesiąc w kraju, wiele celebrytów zdecydowało się na wyjazd na zagraniczne wakacje. W tym gronie jest m.in. Agnieszka Włodarczyk (Bali), Monika Zamachowska (Dubaj) czy Małgorzata Rozenek (Meksyk). Wśród gwiazd, które zdecydowały się na magię zimowej aury, jest Marcelina Zawadzka. Była prezenterka TVP jest w Szwajcarii.

Od kilku dni jest w malowniczym Verbier, nieopodal granic z Francją i Włochami. Korzysta z czynnych hoteli i stoków narciarskich. Oczywiście w kurorcie bawi się wraz ze swoim chłopakiem Tomaszem Włodarczykiem.

Na ostatnich zdjęciach, które opublikowała, Zawadza pozuje w topie odkrywającym brzuch. Fotki podpisała słowami: "Happy hour, happy me! ✨🌄🌤 To właśnie ta pora kiedy światło do robienia zdjęć jest najlepsze."

Marcelina pomyliła jednak sformułowanie "happy hour" z "golden hour". To drugie oznacza właśnie porę z idealnym, ciepłym popołudniowym światłem. Pierwsze sformułowanie oznacza czas, gdy w barze drinki są w promocyjnej cenie. Martwi nas jednak strój celebrytki. W szwajcarskim Verbier codziennie jest kilka stopni mrozu. Odsłonięty brzuch i plecy to bardzo nieroztropny wybór.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (27)
Zobacz także