Netflix szuka przedstawicielki mniejszości etnicznej do "Wiedźmina". Chodzi o Ciri

Amerykańskim Geraltem został Henry Cavill. Teraz pojawiła się sugestia, że w roli Ciri nie zobaczymy białej aktorki.

Netflix szuka przedstawicielki mniejszości etnicznej do "Wiedźmina". Chodzi o Ciri
Źródło zdjęć: © Filmpolski.pl

08.09.2018 | aktual.: 08.09.2018 15:39

Wiadomość o wyborze Henry'ego Cavilla, kojarzonego głównie z roli Supermana, zelektryzowała fanów "Wiedźmina". Castingi do obsadzenia pozostałych ról cały czas trwają i wygląda na to, że właśnie poznaliśmy szczegóły związane z serialową Ciri. Wszystko dzięki ogłoszeniu zamieszczonemu w sieci, w którym czytamy, że towarzyszkę Geralta ma rzekomo zagrać nastolatka zaliczana do BAME.

BAME to skrót od Black, Asian, Minority Ethnic, czyli odnoszący się do ludzi czarnoskórych, Azjatów i przedstawicieli mniejszości etnicznych.

Obraz
© nyt.org.uk

Z ogłoszenia wynika, że Ciri może zagrać dziewczyna mająca 15-16, ale nie więcej niż 18 lat, która wcieli się w 13-14-latkę. Kandydatka musi być gotowa do pracy od 18 października do maja 2019 r. Zdjęcia z jej udziałem będą kręcone w Budapeszcie.

Obraz
© Materiały prasowe

Taki opis może zaskoczyć wielu fanów "Wiedźmina", którzy mają przed oczami wizerunek Ciri zaprezentowany w popularnej serii gier komputerowych (powyżej). Netfliksowy serial opiera się jednak na książkach Andrzeja Sapkowskiego, który opisując wygląd bohaterki skupiał się głównie na kolorze włosów, oczu i młodym wieku.

"Miała jasne, mysiopopielate włosy i wielkie, jadowicie zielone oczy. Nie mogła mieć więcej niż dziesięć lat" - czytamy w "Mieczu przeznaczenia" .

Z kolei w "Krwi elfów" Sapkowski przedstawiał młodą bohaterkę słowami: "Spod popielatej, nierówno i nieładnie obciętej grzywki patrzyły ogromne szmaragdowozielone oczy, dominujący akcent w małej twarzyczce o wąskim podbródku i lekko zadartym nosku. W oczach był przestrach".

Przypomnijmy, że w polskiej ekranizacji "Wiedźmina" u boku Michała Żebrowskiego wystąpiła Marta Bitner, która nijak nie pasuje do grupy BAME.

Lauren S. Hissrich, główna producentka serialu, napisała na Twitterze, że nigdy nie komentowała i nie będzie komentować spraw dotyczących castingu.

- Z wyjątkiem pewnej specjalnej damy, którą widziałam dzisiaj w kilku wariantach – dodała producentka, uzupełniając wpis serduszkami i… głową konia. Można więc zakładać, że nie chodziło jej o Ciri, a o Płotkę, którą dosiadał Geralt.

Przypomnijmy, że serial "Wiedźmin" będzie kręcony w Europie Wschodniej, m.in. w Polsce. Na liście płac pojawi się Tomasz Bagiński, Sean Daniel ("The Expanse"), Jason Brown ("The Expanse") i Jarosław Sawko z firmy Platige Image (zajmują się efektami specjalnymi), którzy będą producentami wykonawczymi. Serial ma być gotowy najwcześniej w 2020 r.

Źródło artykułu:WP Teleshow
wiedźminnetflixthe witcher
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)