Netflix pozwany. Samowolka w serialowym hicie?

Carole i Howard Baskin złożyli w poniedziałek pozew przeciwko platformie streamingowej i firmie producenckiej Royal Goode Productions. Twierdzą, że bez ich wiedzy i zgody w serialu "Król tygrysów 2" wykorzystano materiał filmowy, do którego twórcy dokumentu nie mieli praw.

Carole i Howard Baskin - szczęśliwi właściciele hodowli tygrysów
Carole i Howard Baskin - szczęśliwi właściciele hodowli tygrysów
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

Małżeństwo Baskin twierdzi, że Royal Goode Productions nie dotrzymało warunków umowy dotyczących materiału filmowego zrealizowanego w ich prywatnym ogrodzie zoologicznym. Zdjęcia na farmie były realizowane w 2019 r. i miały być wykorzystane jedynie do pierwszej części serialu "Król tygrysów". Tymczasem państwo Baskin zobaczyli siebie w filmowej zapowiedzi drugiego sezonu.

Warto zauważyć, że stawką w tej grze są nie tylko pieniądze, ale także wizerunek prywatnych ogrodów zoologicznych i kolekcjonerów wielkich kotów. Większość osób biorących udział w realizacji pierwszej części bijącego rekordy popularności serialu była bowiem przekonana, że bohaterami dokumentu będą piękne zwierzęta i ich oddani opiekunowie. "Król tygrysów" skupił się jednak na temacie bezpardonowej rywalizacji pomiędzy hodowcami dzikich, czasami już tylko z nazwy, zwierząt.

Jedną ze stron konfliktu była właśnie Carol Baskin, do której należał Big Cat Rescue. Właścicielka prywatnego ogrodu zoologicznego napisała w oświadczeniu, że "w umowie Royal Goode Productions było ograniczenie do wykorzystania materiału nagranego w Big Cat Rescue jedynie do pojedynczego dokumentu. O żadnym odrażającym sequelu nie było tam mowy".

Państwo Baskin na razie domagają się od Netfliksa i Royal Goode Productions usunięcia z "Króla tygrysów 2" wszystkich materiałów zrealizowanych w ich prywatnym ogrodzie. Sprawa nabierze zapewne innego charakteru, gdy dokument pojawi się w ofercie największe platformy streamingowej.

Premiera "Króla tygrysów 2" została zaplanowana na 12 listopada 2021 r. Wówczas przekonamy się, czy Netflix ugiął się pod presją państwa Baskin i usunął materiał zrealizowany w Big Cat Rescue. Wydaje się jednak, że sprawa nie ominie sali sądowej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)