Natasza Urbańska od dziecka marzy o Eurowizji. Chce próbować do skutku
Natasza Urbańska jest jedną z kandydatek walczących o bilet na finały Eurowizji. Dla 45-latki to już czwarte podejście i mimo wcześniejszych porażek wokalistka nie traci nadziei, że w końcu się uda.
Natasza Urbańska od dziecka marzy o Eurowizji. Chce próbować do skutku
W najnowszym wywiadzie przed krajową preselekcją opowiadała, że z jednej strony zgłosiła się do konkursu na zasadzie "czemu by nie spróbować". Z drugiej, że występ na Eurowizji to jej wielkie, niespełnione marzenie.
Już w najbliższą niedzielę (26.02) Urbańska powalczy z dziewiątką innych kandydatów, licząc na przychylne głosy jurorów i telewidzów, którzy wspólnie zdecydują, kto w tym roku będzie reprezentował Polskę na Eurowizji.
Przeczytajcie, dlaczego wcześniejsze porażki w krajowych eliminacjach nie zraziły Urbańskiej.
Do skutku
- Mnie nie dotyczy "do trzech razy sztuka", tylko "do skutku" - wyznała Natasza Urbańska w rozmowie z kanałem "Dobry wieczór Europo!" na YouTube. Aktorka, piosenkarka, artystka musicalowa przypomniała, że kilkanaście lat temu już dwa razy stawała do rywalizacji w krajowych preselekcjach. Trzecia porażka nastąpiła rok temu, kiedy jej piosenka nawet nie zakwalifikowała się do finałowej dziesiątki.
- To jest moje marzenie od lat, od takiego małego dzieciaczka, żeby pojechać, bo na Eurowizji można być tylko raz w życiu. I chcę mieć ten mój raz zapisany i mam nadzieję, że będzie jak najszczęśliwszy - powiedziała Urbańska w wywiadzie.
Trzymacie kciuki?
Przypomnijmy, że Natasza Urbańska w 2007 r. przegrała krajowe eliminacje z The Jet Set, a rok później widzowie i jury wyżej ocenili występ Isis Gee. W tym roku jej rywalami są: Maja Hyży, Kuba Szmajkowski, Alicja Szemplińska, Jan "Yan" Majewski, Jann, Ahlena, Blanka, Felivers i Dominik Dudek.
Krajowe preselekcje odbędą się w niedzielę 26 lutego. Finały Eurowizji w Liverpoolu są zaplanowane na 9-13 maja.