Napisali petycję przeciw serialowi. Ale pomylili stacje
Amerykańscy chrześcijanie, protestujący przeciwko rzekomo sławiącemu szatana serialowi, wysłali swoją petycję do Netfliksa. Pomylili jednak adresata.
21.06.2019 | aktual.: 21.06.2019 15:09
Amerykańscy chrześcijanie z organizacji Return to Order (Powrót do Porządku) skierowali do Netfliksa petycję, podpisaną przez 20 tysięcy osób, aby serwis zaprzestał nadawania serialu "Dobry Omen" (org. Good Omens)
.
Jest jeden problem: Netflix nie nadaje tego serialu. Jest on dostępny w serwisie Amazon Prime. Petycja została więc skierowana do niewłaściwego adresata.
Skomentował to na Twitterze autor scenariusza, a jednocześnie pisarz Neil Gaiman:
Zachwycił go fakt, że protestujący piszą do Netfliksa, by skasował jego show. "To mówi samo za siebie" - podsumował.
Walcząca o ”powrót do chrześcijańskiej cywilizacji” organizacja uznała, że serial promuje satanizm i wyśmiewa się z bożej mądrości.
Jednak samym sygnatariuszom, powołującym się na Boga, wyraźnie zabrakło mądrości. Nie sprawdzili nawet, gdzie serial jest dostępny.
Serial jest oparty na wydanej w 1990 roku powieści dwójki angielskich pisarzy fantasy: Neila Gaimana i zmarłego niedawno Terry'ego Prachetta. Opowiada o próbie powstrzymania końca świata w czasie, gdy na Ziemi pojawia się Antychryst.
Serial ”Good Omens” zadebiutował na platformie Amazon Prime pod koniec maja. W rolach głównych występują Micheal Sheen i David Tennant. Głos dla postaci Boga podkłada aktorka Frances McDormand (a więc Bóg jest w nim kobietą), a Szatana - Benedict Cumberbatch.
Trudno się spodziewać, aby ta petycja, źle zaadresowana, odniosła jakikolwiek skutek. Zresztą inne petycje – jak np. ta z żądaniem powstania remake'u ostatniego sezonu ”Gry o tron” – mimo, że dobrze zaadresowana, bo do HBO, też raczej nie osiągnie zamierzonego celu. HBO raczej nie nakręci od nowa całego sezonu, mimo protestów zawiedzionych fanów serii.
Chrześcijanom z Return to Order pozostają dwie rzeczy: żarliwa modlitwa o zbawienie świata oraz rezygnacja z zakupu usługi na Amazon Prime. Zawsze można nie oglądać.
Musimy też zauważyć, że rośnie liczba petycji w kwestiach serialowych i filmowych. Nie wszystkie z nich mają wielki sens. Autorzy jednej z nich domagali się np. zbudowania przez ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamę Gwiazdy Śmierci - kopii tej z "Gwiezdnych wojen" - w celu obrony Stanów Zjednoczonych przed wrogami.
Inna - likwidacji popularnego serwisu "Rotten Tomatoes" - gdzie grupowane są recenzje filmowe i serialowe, a na ich podstawie przyznawane punkty. Autorowi petycji nie podobało się, że jego ulubione filmy o superbohaterach dostają tak niskie noty.
Ktoś, kto naoglądał się za dużo filmów sci-fi w stylu "Men in Black", złożył na stronie change,org petycję, aby "pozwolić Amerykanom zabijać Obcych".
Wniosek: uważajcie, co podpisujecie!