Największe pupy show-biznesu!
Duże jest piękne?
None
Bujny biust, długie nogi i jednocześnie wymiary Anji Rubik. Czy tak wygląda dzisiejszy ideał kobiety? Otóż niekoniecznie. Jedno z amerykańskich czasopism, nieco żartobliwie, oznajmiło, że zbliża się era wielkich... pup. Dzięki takim gwiazdom jak: Kim Kardashian i jej siostry, Jennifer Lopez (która ubezpieczyła swój "skarb" na miliony dolarów), Nicki Minaj, Blac Chyna, Amber Rose, Coco Austin, Beyonce czy nawet nasze polskie Kardashianki, czyli Grycanki, świat pokochał obfite kształty.
W dzisiejszych czasach nie ma znaczenia, czy gigantyczne pośladki są darem od Matki Natury, czy też dziełem zdolnego chirurga plastycznego. Ważne, aby były jak największe. Co ciekawe, pokaźna, wystająca pupa jest cechą anatomiczną, którą określa się mianem steatopygii. Polega ona na dużym nagromadzeniu tłuszczu w okolicach bioder i pośladków
Choć trudno w to uwierzyć, to wiele gwiazd zrobiło dzięki swojej pupie karierę. Jedną z nich jest choćby Kim Kardashian, która ze swoich bujnych kształtów uczyniła największy atut i niemalże znak rozpoznawczy. Beyonce również nie wstydzi się pokazać tego, co "jej mama w genach dała". Kiedy graficy jednej z marek odzieżowych na potrzeby kampanii zredukowali jej krągłości, nie kryła oburzenia. Piosenkarka uważa bowiem, że wszystkie kobiety są piękne, również te w rozmiarze XXL.
Jak w każdej dziedzinie życia, również i w tej należy zachować umiar. Gwiazdy, które doskonale zdają sobie sprawę, że są naśladowane przez tysiące młodych dziewczyn, nie powinny zatracić się w obsesyjnym poprawianiu urody. Wystarczy choćby wspomnieć o nastolatkach w Wenezueli, które chcąc pochwalić się krągłymi pośladkami a’la Nicki Minaj, poddają się operacjom wszczepienia implantów. Wówczas może stać się to niebezpieczne i przerażające w skutkach.
Zobaczcie, która gwiazda uczyniła ze swojej pupy największy atut!
AR