Największe objawienia 2014. Kto skradł nam serce?
None
obj
Choć rok 2014 obfitował w nowe programy, to przygnębiająco mało wydał na świat telewizyjnych gwiazd. Owszem, pojawiło się wielu debiutantów, jednak o mało którym warto pisać w podsumowaniu. Większość z nich już przepadła lub pójdzie w zapomnienie w ciągu najbliższych miesięcy.
Na szczęście wyłuskaliśmy dla was kilka osób, które okazały się nie tylko "świeżą krwią". Być może zostaną z nami na dłużej - jest nadzieja, że odniosą sukces w show-biznesie.
W rankingu znalazło się też miejsce dla weteranów, którzy powrócili w wielkim stylu. O kim mowa?
Metamorfozy roku: Dominika Gwit i Kasia Kępka
Oto gwiazdy, które dzięki przemianie na nowo zaistniały w świadomości widzów. Dominika Gwit, aktorka m.in. "Przepisu na życie", w ciągu kilkunastu miesięcy zrzuciła niemal 50 kilogramów. Natomiast Katarzyna Kępka, prezenterka Vivy, udowodniła, że czasem nowa, zgrabna sylwetka oznacza nie tylko seksowny wygląd, ale też zawodowy rozwój. Dziś o Kasi pisze się zdecydowanie częściej niż np. rok temu.
Obydwie panie zaliczamy do autorek najbardziej zachwycających metamorfoz 2014 roku. Ich poświęcenie i miesiące wyrzeczeń zasługują na brawa.
Tomasz Wolny - nowa twarz "Pytania na śniadanie"
Tomasz Wolny w telewizji działa od dawna, jednak dopiero dołączenie do "Panoramy" oraz "Pytania na śniadanie" zrobiło z niego jedną z twarzy TVP. Widzowie cenią go za umiejętność dostosowania się do sytuacji i elastyczność. W magazynie informacyjnym TVP2 jest poważnym dziennikarzem, natomiast w lifestylowym programie przeistacza się w dobrego słuchacza i wesołego prowadzącego.
Dowodem na niezwykłą popularność, jaką w ostatnich miesiącach zyskał prezenter telewizyjnej Dwójki, może być statuetka Róży Gali, którą otrzymał w tegorocznej edycji plebiscytu magazynu "Gala".
Conchita Wurst - kobieta zamknięta w ciele mężczyzny
O Conchicie Wurst zrobiło się głośno podczas tegorocznej Eurowizji. Jej występ był jednym z najbardziej wyczekiwanych w konkursie piosenki. Wygrana brodatej piosenkarki potwierdziła, że widzowie nie szukają na Eurowizji estetycznych wrażeń, a jedynie dobrej rozrywki i zaskoczenia. W tym roku dostali i to i to.
26-letni Thomas Neuwirth od lat próbował zrobić muzyczną karierę. Występował w programach talent-show, walczył o uwagę producentów. Bez skutku. Dopiero gdy zapuścił brodę i upodobnił się do Kim Kardashian, usłyszeli o nim wszyscy. Jedni się oburzyli, inni poparli jego metamorfozę, podpinając ją pod walkę z homofobią, jeszcze inni po prostu chcieli na nim zarobić.
O mocnej pozycji Conchity najlepiej świadczy jeden z jej ostatnich występów. W październiku Wurst apelowała o prawa dla mniejszości seksualnych w samym sercu Europy, czyli Parlamencie Europejskim. Wszystko wskazuje na to, że kolorowy ptak z Eurowizji nie będzie jedynie sezonowym objawieniem.
Agata Młynarska - powrót roku
Agaty Młynarskiej nikomu przedstawiać nie trzeba. Jest jedną z najbardziej dojrzałych i najdłużej występujących na wizji prezenterek. Za co nasze wyróżnienie? Za powrót w wielkim stylu.
Przejście z Polsatu do TVP było decyzją, która odmieniła karierę Młynarskiej. Kiedyś kojarzyła się kiczowatymi programami i Piknikiem Country w Mrągowie, dziś prowadzi "Świat się kręci", który z miesiąca na miesiąc notuje coraz lepszą oglądalność.
Owszem, to nadal nie jest hit Jedynki, ale doceniamy profesjonalizm jego prowadzącej oraz fakt, że Agata na wizji w niczym nie ustępuje młodszym koleżankom. W 2015 roku życzymy sobie więcej takich doświadczonych dziennikarek w telewizji.
Rafał Maślak: od zera do bohatera
Rafał Maślak to przykład gwiazdy, która właściwie wzięła się znikąd, ale zaszła bardzo daleko. Udział w 2. edycji polsatowskiego "Tańca z gwiazdami" tylko to potwierdził.
Wszystko zaczęło się od konkursu na najprzystojniejszego Polaka. Zdobycie tytułu Mistera Polski 2014 w jednej chwili otworzyło mu drzwi do show-biznesu. To jednak za mało, by osiągnąć coś więcej. Maślak musiał udowodnić, że jest nie tylko wysportowanym przystojniakiem.
Szybko zrozumiał, że warto iść za ciosem i wykorzystać 5 minut sławy. Założył bloga, na którym dzieli się z internautami fitnessowymi poradami i przemyśleniami oraz zaczął pokazywać się na wizji. Kolejnym ważnym krokiem był występ w "Tańcu z gwiazdami". Potem wszystko potoczyło się w ekspresowym tempie i właściwie nie ma już dnia bez Rafała Maślaka.
Mamy tylko nadzieję, że mister niebawem nie zostanie celebrytą, który wyskakuje z lodówki. Popularność jest kusząca, ale tylko rozważne wybieranie propozycji i umiarkowane brylowanie na salonach to klucz do sukcesu.
Aneta Sablik: kręta droga do sukcesu
Śliczna Aneta Sablik w maju stała się najgorętszym nazwiskiem na niemieckim rynku muzycznym. Polka, która wygrała tamtejszą edycję "Idola", szybko została okrzyknięta gwiazdą, a niedługo później ukazała się jej debiutancka płyta zatytułowana "The One". Triumfująca dziś Sablik jest rozchwytywana zarówno przez niemieckie, jak i polskie media.
Co ciekawe, zanim Sablik wyjechała na casting do Niemiec, kilka lat temu starała się o udział w polskim talent show. Zgłosiła się do "Must be the music", ale, jak to ujęła w jednym z wywiadów, "nie była wystarczająco dobra" i nie dostała się do show Polsatu.
Dziś Aneta nie ma czego żałować. Jest gwiazdą nie tylko Polsce, ale przede wszystkim za granicą.
Donatan i Cleo - jedyny taki duet
Eurowizja to jedno z tych wydarzeń, które wśród fanów i sceptyków wywołuje burzliwą dyskusję. Fakt, że od lat Polska nie odniosła większego sukcesu powoduje, że mało kto z nadzieją spoglądał na tegoroczną edycję. W lutym wybuchła wśród internautów gorliwa dyskusja na temat wyboru naszego reprezentanta, gdy okazało się, że to Donatan i Cleo z piosenką "My Słowianie" będą nas reprezentować na słynnej imprezie.
Wielomilionowa publiczność z zapartym tchem śledziła poczynania producenta i jego muzy na Eurowizji. Już sam fakt, że duet wyszedł z półfinałowych eliminacji, był ogromnym sukcesem. Niestety, potem było już gorzej.
Choć występ Cleo i Donatana większości widzów przypadł do gustu, polska reprezentacja zajęła tylko 14 miejsce. Kiedy opadły pierwsze emocje, pojawiło się trudne pytanie: dlaczego skończyliśmy na tak niskiej pozycji? Przecież mieliśmy apetyt na podium.
Mimo dalekiego miejsca na Eurowizji, uznajemy tegoroczną działalność Donatana i Cleo za sukces. Mało który muzyk cieszył się w ostatnich 12 miesiącach takim zainteresowaniem słuchaczy.
Boskie trio z "Top Model"
W polskim show-biznesie od dawna przewijają się te same, dobrze znane, a właściwie już zgrane jak stara płyta, twarze. Ostatnia edycja "Top Model" okazała się nie tylko hitem pod względem oglądalności. Przyniosła nam kilka nowych nazwisk, które w 2015 mogą namieszać w świecie modelingu.
Osi Ugonoh, pierwsza czarnoskóra zwyciężczyni show, idzie jak burza. Co chwila dowiadujemy się o jej kolejnych projektach i prestiżowych okładkach. Jeśli dalej będzie ciężko pracować i nie zostanie kolejną celebrytką ze ścianki, uczestniczka "Top Model" naprawdę ma szansę zawojować nie tylko polski rynek modowy.
Marta Sędzicka, pewna siebie i chwilami chorobliwie ambitna koleżanka Osi, w ciągu kilku miesięcy stała się jedną z najlepiej rozpoznawalnych modelek w Polsce. Wielka kariera wciąż przed nią, ale potencjał drzemie w niej ogromny.
Do urodziwych dziewczyn dołączył także Michał Baryza, doskonale zbudowany chłopak z programu TVN. Tysiące fanek modela nie mogły się mylić: Michał jest stworzony do modelingu.
Trzymamy kciuki za to trio i czekamy na więcej.
Odczarowani 2014: "Taniec z gwiazdami" i Agnieszka Kaczorowska
Mało kto w to wierzył, a jednak się udało. Polsat odmienił "Taniec z gwiazdami". Z programu, który w TVN tracił widownię z edycji na edycję i powoli trącił myszką, stacja Solorza zrobiła swój flagowy produkt.
Zmiana składu jury i tancerzy, dobrze zgrani prowadzący oraz niewyeksploatowane gwiazdy sprawiły, że byliśmy świadkami telewizyjnego zmartwychwstania. Taneczna produkcja okazała się hitem wiosennej i jesiennej ramówki oraz zostawiła konkurencję daleko w tyle.
Przy okazji "Taniec z gwiazdami" odczarował Agnieszkę Kaczorowską, która od lat nieskutecznie walczyła z łatką Bożenki z "Klanu". Dziś nikt już nie widzi w niej nudnej i mdłej dziewczyny z telenoweli. Kaczorowska nadal nie uchodzi za aktorkę z prawdziwego zdarzenia, ale przynajmniej udowodniła, że taniec jest jej pasją i zna się na nim doskonale.
Czy zobaczymy ją w kolejnej edycji show? Oby! Wielu widzów oglądało program tylko dla apetycznej tancerki.
"Twoja twarz brzmi znajomo": miał być kit, wyszedł wielki hit
Oto kolejny program, który umocnił pozycję Polsatu kosztem TVN i TVP. "Twoja twarz brzmi znajomo" okazała się takim hitem, że telewizja publiczna zamarzyła o podobnym formacie i stworzyła, niestety, ale zupełnie nieumiejętnie, "SuperSTARcie". Zmagania gwiazd ze znanymi utworami i sceniczne przebieranki zachwyciły widzów i skutecznie zatrzymały ich przed telewizorami.
Plusem produkcji jest dobrze dobrane, kontrastujące ze sobą jury oraz uczestnicy. Niektórzy chodzą od programu do programu (Joanna Liszowska), inni powrócili po latach milczenia w wielkim stylu (Kuba Molęda). Jeszcze inni udowodnili, że są naprawę utalentowanymi artystami, o czym wielu widzów nie miało pojęcia.
Wielki przełom zaliczyła Katarzyna Skrzynecka, która wystąpiła w wiosennej edycji. Nie tylko ją wygrała, ale też została jurorką w drugim sezonie show. Dziś już nikt nie powie, że Skrzynecka jest królową pasztetów. Program odmienił jej wizerunek o 180 stopni, a nam miło patrzyło się na tę niespodziewaną przemianę.
"Rolnik szuka żony": najlepszy program 2014
Oto prawdziwy fenomen. Gdy wiosną TVP ogłosiła casting do programu o szukających żon rolnikach, sami nie wierzyliśmy, że wyjdzie z tego coś dobrego. Bardzo się myliliśmy.
"Rolnik szuka żony" przypomniał nam, jak duża siła tkwi w programach o zwykłych, prawdziwych ludziach. Nie potrzeba wielkiego budżetu, znanych twarzy czy wyreżyserowanych scen. Wystarczy odrobina prawdy, szczere emocje i chwytliwy pomysł.
Program TVP przyniósł nam nie tylko autentycznych bohaterów sagi o rolnikach, ale również nową twarz telewizji. Marta Manowska w ciągu kilku miesięcy stała się jedną z najsympatyczniejszych i wciąż niezmanierowanych gwiazd małego ekranu. Urocza, ciepła prowadząca przekonała do siebie głównych uczestników programu oraz widzów, którzy, zmęczeni jałowymi, wyglądającymi jak klony celebrytkami, znaleźli w Manowskiej to, czego od dawna szukali w show-biznesie. Autentyczność.