Najsztub stracił pracę. "To nie są okoliczności, żeby móc promować nowy program"
Wiosną dziennikarz prowadził program "Miło/ść”, a w jesiennej ramówce Onetu miał być gospodarzem cyklu "Czas na zasady”. Jak podają wirtualnemedia.pl, format nie pojawi się w sieci.
13.10.2017 | aktual.: 13.10.2017 13:46
Tydzień temu Piotr Najsztub miał wypadek samochodowy. Dziennikarz potrącił na pasach 87-letnią kobietę, która doznała urazu żeber. Gwiazdor jechał bez ważnego prawa jazdy, OC i przeglądu technicznego. Pod koniec września Grupa Onet zapowiedziała, że Najsztub będzie prowadził nowy format "Czas na zasady", który dotyczył m.in. historii browarnictwa. Ostatnie wydarzenia przekreśliły jednak wszelkie negocjacje.
Jak podaje portal wirtualnemedia.pl, wycofano się ze współpracy z dziennikarzem.
- Potwierdzam, że w związku z zaistniałą sytuacją podjęliśmy decyzję o niekontynuowaniu współpracy z Piotrem Najsztubem. O nowym gospodarzu formatu poinformujemy w oddzielnym komunikacie - przekazała nam Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej w Grupie Onet-RAS Polska.
Publicysta odniósł się do tej decyzji.
- To nie są okoliczności, żeby móc promować nowy program. Na szczęście współpraca była na bardzo wstępnym etapie, nie wyprodukowaliśmy jeszcze niczego - zaznaczył.
Najsztub nadal poprowadzi swoją audycję w radiu TOK FM, gdzie ostatnio odniósł się do wypadku samochodowego.
- Byłem uczestnikiem wypadku drogowego. Jest mi niezmiernie przykro, bo niestety w wypadku ucierpiała kobieta. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja wyjaśnia przebieg i okoliczności wypadku, a ja publicznie nie będę się odnosił do tego wydarzenia.