Sława i kasa
Na brak pracy nie mógł narzekać. Za pierwszą nowojorską kampanię Fabio Lanzoni otrzymał 150 tys. dolarów. Była to zawrotna suma. Najlepsi otrzymywali 120 tys. dolarów. - Ustanowiłem nowe standardy - śmiał się w wywiadach włoski playboy.
Jego wizerunek zaczął pojawiać się na okładkach książek, w towarzystwie haseł: "Doznaj niezapomnianej ekstazy w jego ramionach", "Poczuj moc jego pasji" czy "Dołącz do najseksowniejszego mężczyzny na świecie w jego romantycznej fantazji". Wystąpił na ponad czterystu okładkach książek oraz kaset VHS z romansami.
Fabio Lanzoni nie krył, że nieźle się przy tym bawił. - Skłamałbym, mówiąc, że ciężko pracowałem, ponieważ wszystko dostałem na srebrnej tacy – mówił. Jedyne, co musiał robić, to uprawiać sporty i dbać o swoje ciało.