Skończył 64 lata. Tak wygląda "najpiękniejszy mężczyzna świata"
Robił furorę w latach 90. Był tak przystojny, że wzdychały do niego kobiety na całym świecie. Długa, buja blond czupryna, zarysowana szczęka, błękitne oczy i ciało greckiego boga. Tak dziś wygląda 64-letni Fabio Lanzoni.
Skończył 64 lata. Tak wygląda "najpiękniejszy mężczyzna świata"
Fabio Lanzoni urodził się 15 marca 1959 r. w Mediolanie. Dwa lata później zaliczył swój pierwszy występ przed kamerami. Jako dwuletni chłopiec trafił na duży ekran jako książę Agisander II we włoskim filmie przygodowym fantasy "Atlas Against na ziemi cyklopów". Kolejne role przyszły dopiero w latach 90.
Zanim jednak ponownie zaczął pojawiać się w filmach i serialach, stał się jednym z najpopularniejszych modeli na świecie. W latach 80. i 90. był bożyszczem. O przystojnych mężczyznach mówiło się, że są "piękni jak Fabio". Dziś ma 64 lata. Jak obecnie wygląda? Wciąż ma to coś? Przekonajcie się sami.
Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Boski model
Międzynarodowa kariera właściwie spadła mu z nieba. W wywiadach podkreślał, że wszystko zawdzięcza szczęściu i zbiegom okoliczności. Gdy był na siłowni, dostrzegło go dwóch europejskich fotografów. Miał wtedy zaledwie 14 lat.
- Powinieneś być modelem - powiedział mu jeden z nich. Potem skontaktował się z ojcem chłopaka i tak Fabio otrzymał swoją pierwszą pracę. Pięć lat później był już w Nowym Jorku.
Miał wszystko, co niezbędne - urodę, mięśnie i wielki tupet. - Poszedłem do agencji modeli Forda, chociaż nie byłem nawet umówiony, i wyszedłem stamtąd z kontraktem - opowiadał w "The Guardian".
Sława i kasa
Na brak pracy nie mógł narzekać. Za pierwszą nowojorską kampanię Fabio Lanzoni otrzymał 150 tys. dolarów. Była to zawrotna suma. Najlepsi otrzymywali 120 tys. dolarów. - Ustanowiłem nowe standardy - śmiał się w wywiadach włoski playboy.
Jego wizerunek zaczął pojawiać się na okładkach książek, w towarzystwie haseł: "Doznaj niezapomnianej ekstazy w jego ramionach", "Poczuj moc jego pasji" czy "Dołącz do najseksowniejszego mężczyzny na świecie w jego romantycznej fantazji". Wystąpił na ponad czterystu okładkach książek oraz kaset VHS z romansami.
Fabio Lanzoni nie krył, że nieźle się przy tym bawił. - Skłamałbym, mówiąc, że ciężko pracowałem, ponieważ wszystko dostałem na srebrnej tacy – mówił. Jedyne, co musiał robić, to uprawiać sporty i dbać o swoje ciało.
Upomniało się o niego Hollywood
Na początku lat 90. Fabio Lanzoni ponownie zaczął pojawiać się na małym i dużym ekranie. Po roli anioła w produkcji "Egzorcysta III" przyszła kolej na małe rólki w "Brygadzie Acapulco" i "Ze śmiercią jej do twarzy". Swoje cameo miał w produkcjach takich jak "Moda na sukces", "Szklanką po łapkach", "Stary, gdzie moja bryka" czy "Zoolander".
Włoski przystojniak nagrał również płytę "Fabio After Dark" oraz występował w teledyskach i reklamach.
Czas się dla niego zatrzymał
Dziś 64-letni Fabio Lanzoni nie cieszy się taką popularnością jak przed laty, ale nie zamierza na siłę zabiegać o uwagę. Wciąż dba o siebie, chętnie pokazuje się publicznie, prowadzi konto na Instagramie i okazjonalnie występuje w reklamach.
- Ludzie ciągle pytają, czy zawarłem pakt z diabłem, żeby tak wyglądać – żartował w rozmowach z mediami. Okazuje się, że jego receptą na młodość jest zdrowy tryb życia. - Ćwiczę na siłowni po 60 minut cztery razy w tygodniu – mówił, dodając, że oprócz tego uprawia między innymi wspinaczkę i biega.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.