"Najgorsze Filmy Świata": od tych filmów będą cię boleć oczy

PIĄTEK, 11.IV 18:00

- "Święty Mikołaj kontra Diabeł" - reż. Rene Cardona, Meksyk, 1959, 94 min.
24 grudnia (jak co roku) urzędujący w kosmosie meksykański Święty Mikołaj przygotowuje się do świąt. Z uśmiechem przygotowuje zabawki dla wszystkich dzieci świata. Niestety meksykański Lucyfer urzędujący w piekle postanawia pokrzyżować plany świętego. Najwierniejszy "El Diablo" zostaje wysłany na Ziemię aby sprawić żeby wszystkie dzieci były nieposłuszne w trakcie świąt. Lucyfer wie, że tylko wtedy Mikołaj nie będzie mógł obdarować dzieci prezentami. Sakralny staje do nierównej walki z siłami zła mając u swojego boku czarnoksiężnika Merlina. Walka o dusze dzieci jest zacięta, a stawką będą święta Bożego Narodzenia. Najbardziej dysfunkcyjny świąteczny film wszech czasów!

20:00 - "Zła czerwona planeta" - reż. Ib Melchior, USA, 1959, 83 min.
Załoga ziemskiego statku kosmicznego, nie przeczuwając grozy jaka na nich czyha, dokonuje śmiałej ekspedycji na czerwoną planetę. Ziemscy zdobywcy stawiają sobie i światu fundamentalne pytanie: czy na Marsie istnieje życie?
A jakże! Są gigantyczne myszy z pajęczymi nogami, ośmiornico-płaszczki pływające i pełzające wszędzie tam, gdzie pojawią się astronauci. Zwierzęta z Marsa istnieją i są złe do szpiku kości!

21:45 - "Zabójcze Ryjówki"- reż. Ray Kellogg, USA, 1959, 69 min.
Żle jak zawsze. Szalony naukowiec próbuje stworzyć nowy gatunek zwierząt, które mogłyby rozwiązać problem głodu na świecie. Zmutowane ryjówki wymykają się spod kontroli.

SOBOTA, 12.IV 17:00 - "Kobieta z przeklętego wzgórza" - reż: Ron Ormond, Herbert Tevos, USA, 1953, 70min.
Szaleństwo nosi w tym filmie imię Aranya! Ten obłąkany naukowiec zaszywa się w przeklętych górach Zarpa Mesa (gdzieś w Meksyku), aby stworzyć rasę super kobiet. Bestialskie eksperymenty na niewiastach prowadzone w obecności pająków i karłów dają zadziwiające rezultaty. Tarantulo-białogłowy są toksycznie piękne i ogarnięte szałem zabijania samców wszelkich gatunków. Taktyka dr Aranya jest prosta niczym budowa zderzacza hadronów: kobiety tańcząc zmuszają mężczyzn do uległości. Gdy ci opadają z sił po ogromnym wysiłku emocjonalnym, niewiasty zabijają ich toksycznym pocałunkiem. Kilka milionów zabaw tanecznych później dr Aranya zostaje jedynym mężczyzną na świecie! Szaleniec triumfuje. Koniec filmu. Chyba, że ktoś pokrzyżuje plany doktorka... Film ze stajni Ed Wooda. W "Kobiecie..." zobaczymy narzeczoną Wooda: Dolores Fuller, jednego z jego ulubionych aktorów: Lyle Talbot, oraz usłyszymy ścieżkę dźwiękową z innego równie cudnego filmu mistrza złego smaku: "Twarz Zabójcy" ("Jail Bait", 1954 reż. Ed Wood).

18:45 - "Milcząca gwiazda" - reż. Kurt Maetzig, Polska, NRD, 1960, 93 min.
Wyprawa kosmonautów na Venus w radzieckim statku kosmicznym o nazwie Kosmokrator. Eskapada ma na celu odnalezienie śladów obcej cywilizacji. Na miejscu okazuje się, że Wenus to dekoracje z papieru, błyszczącej foli i plastiku. Jeden z niewielu filmu science fiction powstałych za żelazną kurtyną. Film powstał na podstawie książki Stanisława Lema ("Astronauci" - Lem nie cierpiał tej książki). Film kręcono min. w okolicach Zakopanego.

* 20:45 - "Galaktyka terroru" - reż. Bruce D. Clark, USA, 1981, 81 min.*
Strach podąża za człowiekiem poprzez przestrzeń i czas, docierając w najodleglejsze zakątki galaktyk. Astronauci, którzy lądują na obcej planecie nie spodziewają się, że wraz z nimi pojawia się tam senny koszmar, skrywany w podświadomości. Transmisja ich wyobraźni przeradza się w realny terror, łaknąc ich ciał i dusz. Nad efektami specjalnymi do tego filmu czuwał młody, nikomu nieznany filmowiec... James Cameron. Produkcją zajął się "papież kina pop": Roger Corman.

NIEDZIELA, 13.IV 17:00 - "Zabójcy z kosmosu" - reż. W.Lee Wilder, USA, 1954, 71 min. Kolejny najazd kosmitów na Ziemię. Jednak tym razem jest jeszcze gorzej... Kosmici to faceci przebrani w obcisłe trykoty, rękawice bokserskie i przyklejone do oczodołów piłki pingpongowe! Cel przebierańców jest naiwnie prosty: zdobyć władzę nad energią nuklearną. Jak tego dokonać? To też nieskomplikowany proces: wystarczy wyhodować zwierzęta mutanty i trzymać je w jaskiniach żeby mogły pożerać ludzi (sic!) A to wszystko oglądać można w filmie Lee Wildera - rodzonego brata Billy Wildera ("Pół żartem, pół serio"). Lee Wilder nie był co prawda reżyserem filmowym, ale sprzedawcą torebek damskich, ale cóż rodzinne konotacje zobowiązują. Film reklamowano hasłem "Zobacz dziwne stwory, latające spodki, gigantyczne monstra...Sensacja!" i mniej więcej tak to wygląda na ekranie.

18:45 - "Kobieta Osa" - reż. Roger Corman, USA, 1959, 73 min.
Właścicielka zakładu kosmetycznego Jenice (Susan Cabot) opracowuje formułę pozwalającą zachować piękno i urodę. Do stworzenia super kosmetyku używa wyciągu z jadu osy. Wyniki są zdumiewające o czym pani kosmetyczka przekonuje się osobiście. Jak wskazuje tytuł filmu Jenice zamienia się w kobietę osę! Jenice jako kobieta osa może wreszcie spełnić swoje ambicje i ukryte pragnienia. Wczesny film papieża kina pop; Rogera Cormana reklamowano hasłem: "Piękna kobieta za dnia - w nocy lubieżna królowa os!" (A Beautiful Women By Day - A Lusting Queen Wasp By Night!).

20:30 - "Mrowiec" - reż. William Castle, 1959, USA, 72 min.
Więzienny patolog dr. Warren Chapin (Vincent Price) asystował przy wielu sekcjach zwłok. W trakcie swej praktyki wysnuł oryginalną i dziwną teorię: uważa, że w momencie śmierci strach wyzwala ogromną ilość energii. Energia ta skupia się tworząc...zwierzę. Stwora tego nazwał doktor MROWCEM. Aby udowodnić swoją teorię w praktyce postanawia...zabić własną żonę. Film w reżyserii mistrza taniej sensacji i makabry. William Castle wyreżyserował 64 filmy. Wszystkie cechowała pomysłowość w "wykorzystywaniu" zerowego budżetu do tworzenia dziwnych filmów reklamowanych ekscentrycznymi hasłami np. "jeśli ten film cię nie przestraszy oddamy ci za bilet 1000". Nie trzeba traktować tych wyznań marketingowych poważnie.