Nagrodzeni w Łodzi
Doktorat Humoris Causa, wyróżnienie pomysłu Papcia Chmiela przyznawane za rozwijanie w Polsce sceny komiksowej, otrzymał Jarosław Obważanek Machała. Twórca i wydawca pierwszego polskiego komiksowego serwisu internetowego WRAK.PL, animator w środowisku polskich fanów komiksu, wieloletni współpracownik MFKiG w Łodzi.
03.10.2011 | aktual.: 29.10.2013 16:53
Najlepszych wydawnictwem roku ogłoszono* Pro-Arte,* znane przede wszystkim z serii "Biocosmosis".
Decyzją publiczności najlepszym polskim komiksem wydanym pomiędzy festiwalami została "Scientia Occulta"autorstwa Łukasza Okólskiego (rysunki) i Roberta Sienickiego (scenariusz).
W konkursie na krótką formę komiksową jury w składzie Wojciech Birek, Katarzyna Nowakowska, Adam Rusek, Paweł Timofiejuk i Witold Tkaczyk przyznało Grand Prix Michałowi Narożniakowi (scenariusz) i Berenice Kołomyckiej (grafika) za pracę pod tytułem "O psie, który czuł się człowiekiem"(nr 126).
Pozostałe nagrody:
pierwsza nagroda i 4000 zł dla Andrija Tkalenki za pracę pt. "Inevitability" (nr 60);
druga nagroda i 2500 zł dla Dennisa Wojdy (scenariusz) i Senastiana Skrobola (grafika) za pracę pt. "Island of Hope" (nr 41);
trzecia nagroda i 1800 zł dla Tomasza Kontnego (scenariusz) i Marka Turka (grafika) za pracę pt. "Kiedy domy śnią" (nr 38);
Trzy równorzędne wyróżnienia po 1000 zł:
dla Dominika Szcześniaka (scenariusz) i Krzysztofa Małeckiego (grafika) za pracę pt. "W samo południe" (nr 75);
dla Pawła Piechnika za pracę pt. "Cisza" (nr 120);
dla Pawła Marszałka (scenariusz) i Łukasza Samsonowicza (grafika) za pracę pt. "Działo ogłupiania" (nr 111).
W komunikacie załączonym do wyników, jury oceniło poziom nadesłanych na konkurs komiksów jako wysoki, choć podkreśliło, iż "nie zabrakło też prac na żenująco niskim poziomie, czasami wyraźnie tworzonych z myślą o innych konkursach". Zwrócono uwagę, że prac nadchodzących na konkurs jest coraz więcej i pojawiają się inne nazwiska. Członkowie jury podkreślili także, że laureatem żadnej nagrody nie został Bartosz Sztybor - "etatowy laureat poprzednich edycji". Podkreślenie to uznajemy za nieco dziwne, niezręczne i trochę przerażające.