Już nie jest prezesem Radia Wrocław. Są nagrania, jak mówił do pracowników?

Tuż przed weekendem nagle odwołano z funkcji prezesa Radia Wrocław Marcina Rosińskiego. Powód jest zaskakujący - szef miał wulgarnie odzywać się do swoich pracowników.

Marcin Rosiński już nie jest prezesem Radia Wrocław
Marcin Rosiński już nie jest prezesem Radia Wrocław
Źródło zdjęć: © YouTube
oprac. MOS

Decyzja zapadła podczas piątkowego posiedzenia Rady Mediów Narodowych, w trakcie którego spotkano się z dyrektorami oddziałów regionalnych Polskiego Radia. Poruszenie wątku współpracy prezesa Radia Wrocław nie było zaplanowane.

- Przed rozpoczęciem pan przewodniczący oznajmił, że wnosi o rozszerzenie porządku obrad o punkt związany z rozpatrzeniem sytuacji we Wrocławiu. Przedstawił nam tę sytuację i poprosił pana prezesa, żeby do nas przyszedł, wyjaśnił sytuację. Te wyjaśnienia mnie nie przekonały. Pan przewodniczący postawił punkt, pod tytułem "odwołanie pana prezesa" i został odwołany. Zastrzeżenia dotyczyły stylu zarządzania prezesa, czyli relacji z pracownikami - powiedział członek RMN Marek Rutka w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa była niejasna dla wszystkich członków rady. - Odwołano go pod zarzutami używania wulgarnych słów do pracowników. Ja się dopytałem, czy tam jakiś konflikt jest. Wstrzymałem się od głosu. Pozostali głosowali za tym, żeby go odwołać, bo są podobno jakieś nagrania. Myśmy ich nie słyszeli, ale przewodniczący twierdził, że je słyszał - wyjaśnił Robert Kwiatkowski z Rady Mediów Narodowych.

Przypomnijmy, że Marcin Rosiński pełnił funkcję prezesa Radia Wrocław od sierpnia 2019 r. Wcześniej był wieloletnim pracownikiem Telewizji Polskiej we Wrocławiu, od 2016 r. prowadził też wydania w TVP Info.

Nowo powołaną szefową radia została Anita Białek, również dawniej związana z wrocławską TVP. Pracowała też w Radiu Rodzina oraz była specjalistką ds. PR i komunikacji banku PKO BP.

W trakcie posiedzenia RMN zajęto się również wyciekiem maila ze skrzynki prezesa Radia Rzeszów Przemysława Tejkowskiego. Jak ujawnił serwis Poufna Rozmowa, miał on obrażać instytucje regulujące rynek medialny.

"Rada Mediów Narodowych. Organ, ciało, ch.j wie co. Bez klarownego, prawnego umocowania, z je...ętym przewodniczącym prowadzącym dziwną prywaciarską politykę, w totalnej niezgodzie z KSH. Kompromitacja, do likwidacji" - można było przeczytać w wiadomości kierowanej do Joachima Brudzińskiego.

Przemysław Tejkowski zgłosił wyjaśnienia w tej sprawie. Zapewnił, że złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełniania przestępstwa pod kątem włamania się na jego prywatną skrzynkę mailową. Twierdzi, że treść maila jest nieprawdziwa. Wobec tego przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański wstrzymał się z decyzją wobec prezesa Radia Rzeszów do zakończenia śledztwa.

Wybrane dla Ciebie