Naga Harley Quinn popełnia samobójstwo i wzbudza kontrowersje
Nagrodą w konkursie głoszonym na blogu DC Comics jest publikacja prac w specjalnym, zerowym numerze serii o Harley Quinn. By wygrać wystarczy narysować cztery kadry, przedstawiające bohaterkę podczas skomplikowanych prób samobójczych.
I tak, na pierwszym kadrze, znaleźć się powinna Harley "stojąca na dachu budynku z anteną w ręku" i oczekująca na uderzenie pioruna. Na drugim najzabawniejsza przyjaciółka Jokera powinna być przebrana w strój kurczaka i przebywać w klatce dla aligatorów (z opisu kadru wynika, że aligatory nie są jednak zainteresowane). Na trzecim Harley próbuje być połknięta przez wieloryba, łaskocząc go piórkiem w podniebienie. Na ostatnim zaś siedzi nago w wannie, a ponad nią wiszą podłączone do prądu urządzenia. Gotowe w każdej sekundzie porazić dziewczynę prądem.
To właśnie ten ostatni kadr wzbudził kontrowersje. Wielu czytelników (i czytelniczek) komiksów uznało go bowiem za nieeleganckie seksualizowanie samobójstwa i przemocy wobec kobiet. Pech chciał, że konkurs zbiegł się w czasie z rezygnacją artystów Jamesa H. Williamsa III i W. Hadena Blackmana, tworzących do tej pory serię o Batwoman. Postanowili oni odejść, gdyż DC Comics nie wyraziło zgody, by Batwoman i jej partnerka Maggie Sawyer wzięły ślub.
"Serio DC Comics? Batwoman nie może poślubić swojej dziewczyny, ale z chęcią zobaczylibyście Harley nagą?" - napisała w komentarzach jedna z czytelniczek, dobrze oddając nastawienie większości internautów. Sprawą zainteresowały się szybko serwis The Daily Dot i feministyczny blog Jezebel.com. Obie redakcje oskarżyły wydawnictwo o seksizm i mizoginię.
Jimmy Palmiotti z DC Comics odpiera zarzuty, tłumacząc, iż scena ma się znaleźć w sekwencji snu i chodzi w niej o "satyrę w stylu Mad Magazine i Looney Tunes". Jego zdaniem bohaterki ze świata DC to silne i niezależne kobiety.