Nadal są jak siostry. Dziś Mrozowska jest pacjentką przyjaciółki

Polscy widzowie pamiętają je jako urocze, a czasami krnąbrne nastolatki z serialu Polsatu. Dziś Monika Mrozowska i Misheel Jargalsaikhan są dojrzałymi kobietami. Ich przyjaźń z planu zdjęciowego przetrwała jednak próbę czasu.

Na Instagramie Moniki Mrozowskiej można było niedawno zobaczyć, że panie spędziły razem Wielkanoc. - Misheel jest dla mnie jak rodzina. Mieszka niedaleko mnie w Warszawie, a w Wielkanoc cieszyłyśmy się wiosną w moim domku na wsi - powiedziała aktorka w rozmowie z "Świat&Ludzie".

Przybrana siostra Mrozowskiej jest jedną z ulubionych cioć pociech aktorki. Młodej mamie bardzo dobrze znane jest zmęczenie przy opiece nad 4 dzieci. Odbija się to na jej zdrowiu. Misheel Jargalsaikhan służy rodzinie przyjacielską radą medyczną. Okazuje się, że gwiazda "Rodziny zastępczej" studiowała medycyną i pasjonuje się niekonwencjonalnymi metodami leczenia.

- Leczy ból specjalnym masażem i akupunkturą. Grzecznie dam się jej nakłuwać igłami, bo ból pleców bywa naprawdę dokuczliwy i trudno wierzyć, że po prostu sam przejdzie - zdradziła Monika Mrozowska.

Misheel Jargalsaikhan żartobliwie jest nazywana przez swoją rodzinę doktor Queen. Zarówno jej mama, jak i babcia również są lekarkami. Przez wiele lat Misheel rozwijała również swoją aktorską pasję. Wygląda na to, że pomimo innego zawodu nadal jest otwarta na propozycje ról.