"Na Wspólnej": To już koniec miłości Marty i Pawła!
Wszyscy odetchnęli z ulgą, gdy Marta odnalazła w końcu szczęście u boku Pawła. Mężczyzna wydawał się idealnym kandydatem na partnera do końca życia. Niestety, wszystko wskazuje na to, że oboje będą musieli się rozstać. Jeden błąd przekreśli szansę na wspólną przyszłość zakochanych.
A miało być tak pięknie
Kariera przede wszystkim
Odkąd kariera Marty nabrała tempa, praca pochłania jej cały wolny czas. Z trudem odnajduje choć chwilę na zabawę z synem i rozmowę z Pawłem. W rezultacie zakochani wciąż się mijają. Woliński obawia się, że takie tempo życia negatywnie odbije się na ich związku i rodzinie.
Urocza i atrakcyjna pomoc
Podczas gdy Marta pracuje w Warszawie, Paweł zajmuje się swoimi końmi. Szybko okaże się, że ogrom obowiązków, jaki spadł na mężczyznę przerośnie go. Będzie zmuszony zatrudnić pracownika, aby ten pomógł mu w stadninie. Spośród wielu kandydatów wybrał młodą i piękną Kaję.
Kolejne konflikty
W najbliższych odcinkach Paweł planuje utworzyć schronisko dla koni. Marta będzie bardzo niezadowolona, ponieważ wie, że narzeczony powinien się oszczędzać. Jej reakcja zirytuje mężczyznę. Za to miłą niespodziankę sprawi mu Kaja, która bardzo poważnie zaangażuje się w jego pomysł.
Konarska w końcu dojdzie do wniosku, że niepotrzebnie pokłóciła się z ukochanym. Wieczorem spróbuje go udobruchać. Niestety, na próżno!
Ucieczka z imprezy
W 1920. odcinku Marta poprosi Pawła, aby towarzyszył jej podczas firmowego bankietu. Niezadowolony mężczyzna zgodzi się, ale szybko poczuje, że nie pasuje do tego głośnego warszawskiego środowiska. W pewnej chwili Konarska zorientuje się, że ukochany zniknął z imprezy.
Poszukiwania Pawła
Marta nie zamierza sama bawić się na imprezie. Po chwili uzna, że najlepszym wyjściem będzie powrót do domu i rozmowa z Pawłem. Jednak długo nie będzie mogła znaleźć ukochanego. W końcu zauważy, że w stajni jest zapalone światło.
Marta przerwie romantyczną randkę
Gdy Marta zajrzy do stajni, nie uwierzy własnym oczom. Paweł namiętnie całuje się z Kają! Kochankowie będą tak bardzo zajęci sobą, że początkowo nawet nie zauważą wizyty niespodziewanego gościa.
Dziewczyna będzie załamana
Marta ma swoje zasady i nie wybaczy ukochanemu skoku w bok. Bez chwili zastanowienia spakuje walizki i przeprowadzi się do Warszawy. Załamana nie wierzy, że kolejny mężczyzna zawiódł jej zaufanie.