"Na Wspólnej": Tak zaczynała Matylda Damięcka

Media stale przedstawiają ją jako „córkę Macieja Damięckiego i siostrę Mateusza”, a młoda aktorka przyznaje, że nie ma już siły z tym walczyć. Całą swoją uwagę i każdą wolną chwilę woli bowiem poświęcić działalności artystycznej, która przyniosłaby jej satysfakcję, a nie wojowaniu z dziennikarzami.

Serial przyniósł jej rozpoznawalność
Źródło zdjęć: © AFP

/ 9Serial przyniósł jej rozpoznawalność

Obraz
© AFP

Media stale przedstawiają ją jako "córkę Macieja Damięckiego i siostrę Mateusza", a młoda aktorka przyznaje, że nie ma już siły z tym walczyć.
Całą swoją uwagę i każdą wolną chwilę woli bowiem poświęcić działalności artystycznej, która przyniosłaby jej satysfakcję, a nie wojowaniu z dziennikarzami.

Nie kryje dumy ze swojego nazwiska – w końcu jej rodzina związana jest z teatrem od dawna – ale też nie zamierza pozwolić, by w jakikolwiek sposób ją ograniczało.
- Czasami to bardzo przykre, że nie jestem postrzegana przez pryzmat swoich osiągnięć zawodowych – wyznawała magazynowi Twoje Imperium.
– Cóż, może to się zmieni. Mój brat kiedyś mądrze powiedział: "Nazwisko już mam. Teraz pracuję na imię". W moim przypadku jest tak samo.

sm/aos

/ 9Z bratem Mateuszem

Obraz
© AFP

Miłość do aktorstwa jest w jej rodzinie przekazywana z pokolenia na pokolenie. Damięcka, choć początkowo buntowała się i nie chciała podążać wyznaczoną "rodzinną" ścieżką, z czasem odkryła, że występowanie na scenie sprawia jej ogromną przyjemność.
Zdecydowała się na studia odpowiadające jej nowym planom zawodowym i w 2008 roku ukończyła Wydział Aktorski Akademii Teatralnej w Warszawie.

/ 9Serial przyniósł jej rozpoznawalność

Obraz
© AFP

Popularność zyskała dzięki serialowi "Na Wspólnej", choć teraz, po latach, odcina się od tego telewizyjnego epizodu.
Nie zaprzecza jednak, że do grania w serialach pewnie wróci, w końcu "trzeba za coś żyć" – żeby zarobić na projekty, które przyniosą jej satysfakcję i pozwolą spełniać się artystycznie.

/ 9Z tatą Maciejem Damięckim

Obraz
© AFP

Naturalnie, jako córka słynnego aktora, cały czas musi się mierzyć z rozmaitymi oskarżeniami – często zarzuca się jej, że karierę robi wyłącznie dzięki nazwisku i wpływom znanego ojca czy pomocy starszego brata.
- Już nie przejmuję się krytycznymi opiniami ani stawianymi wprost zarzutami, że ktoś mi coś załatwił – mówiła w wywiadzie dla Twojego Imperium.

/ 9Walka z brukowcami

Obraz
© AFP

Z podobnie pozytywnym nastawieniem podchodzi do internetowych, pełnych agresji komentarzy. Serwisów plotkarskich unika jak ognia, od czasu gdy jeden z nich opublikował serię napastliwych artykułów o jej bracie "uśmiechniętym na pogrzebie babci".

Podkreśla, że te internetowe konfrontacje nie należą do przyjemnych i byłaby zadowolona, gdyby jej nazwisko gościło tam jak najrzadziej.

/ 9"Czasem trzeba się pokazać"

Obraz
© AFP

Damięcka przyznaje, że nie lubi pokazywać się publicznie i raczej nie pojawia się na branżowych imprezach.

- Już dawno temu doszłam do wniosku, że nie jest mi to w życiu do niczego potrzebne – twierdziła w rozmowie z radiową Czwórką. – Czasem trzeba się pokazać, bo na tym polega mój zawód. Ale staram się wybierać takie imprezy, które coś znaczą.

/ 9Działalność charytatywna

Obraz
© AFP

Chętnie za to angażuje się w akcje charytatywne – za radością przyjęła na przykład zaproszenie do wzięcia udziału w kampanii "Prostata na lata", dotyczącej profilaktyki raka prostaty.
I ze zdziwieniem zaobserwowała, że media są bardziej zainteresowane jej strojem i makijażem (czy też jego brakiem) niż samą akcją.

/ 9Z miłości do muzyki

Obraz
© AFP

Jakiś czas temu znalazła swoją "niszę" – występuje w teatrze, zajmuje się dubbingiem, śpiewa.

Po ukończeniu szkoły aktorskiej zaczęła jeździć po festiwalach i brała udział w rozmaitych konkursach, by nagle stwierdzić, że doskonale czuje się na muzycznej scenie.
Wyróżnienie na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu było dla niej jedną z najważniejszych nagród i utwierdziło ją w przekonaniu, że powinna poświęcić nieco większą uwagę muzyce.

/ 9Pierwsze kroki...

Obraz
© AFP

Swój muzyczny spektakl poświęciła Davidowi Bowie. Przedstawienie "Bowie First Step", którego dyrektorem został Wojciech Waglewski, muzyk z zespołu Voo Voo, okazał się prawdziwym artystycznym wyzwaniem i zebrał wyśmienite recenzje.

Aktorka nie ukrywa, że w zanadrzu ma kilka innych, równie ambitnych planów.

Życzymy więc powodzenia w ich realizacji.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta