"Na Wspólnej": Tak zaczynała Matylda Damięcka
Serial przyniósł jej rozpoznawalność
Media stale przedstawiają ją jako „córkę Macieja Damięckiego i siostrę Mateusza”, a młoda aktorka przyznaje, że nie ma już siły z tym walczyć. Całą swoją uwagę i każdą wolną chwilę woli bowiem poświęcić działalności artystycznej, która przyniosłaby jej satysfakcję, a nie wojowaniu z dziennikarzami.
Media stale przedstawiają ją jako "córkę Macieja Damięckiego i siostrę Mateusza", a młoda aktorka przyznaje, że nie ma już siły z tym walczyć.
Całą swoją uwagę i każdą wolną chwilę woli bowiem poświęcić działalności artystycznej, która przyniosłaby jej satysfakcję, a nie wojowaniu z dziennikarzami.
Nie kryje dumy ze swojego nazwiska – w końcu jej rodzina związana jest z teatrem od dawna – ale też nie zamierza pozwolić, by w jakikolwiek sposób ją ograniczało.
- Czasami to bardzo przykre, że nie jestem postrzegana przez pryzmat swoich osiągnięć zawodowych – wyznawała magazynowi Twoje Imperium.
– Cóż, może to się zmieni. Mój brat kiedyś mądrze powiedział: "Nazwisko już mam. Teraz pracuję na imię". W moim przypadku jest tak samo.
sm/aos