''Na Wspólnej''
Roman oświadcza rektorowi, że nie poda mu nazwisk kolegów-balangowiczów, którzy narozrabiali podczas sympozjum. Rektor nie ma wyjścia – musi wyrzucić Hoffera z uczelni…
W tym momencie do gabinetu wchodzą Marylka i koledzy winni demolki hotelu. Przyznają się do wszystkiego i proszą rektora żeby nie karał Romana.