"Na Wspólnej": Marta Wierzbicka zapowiada swój wielki powrót do show-biznesu

Marta Wierzbicka chce na nowo zyskać sympatię czytelników swojego bloga. Twierdzi, że przerwa w jego prowadzeniu wynikała z nadmiaru innych obowiązków, głównie debiutanckiej roli w teatrze. Aktorka potrzebowała czasu na naukę i nabieranie doświadczenia na deskach teatru. Teraz jednak planuje regularnie pisać m.in. na tematy kulinarne.

"Na Wspólnej": Marta Wierzbicka zapowiada swój wielki powrót do show-biznesu

01.05.2015 14:18

Marta Wierzbicka od kilku lat prowadzi bloga o nazwie lubieszpinak. Pisze na nim głównie o modzie i kulinariach, zwłaszcza o przepisach na dania z ulubionym szpinakiem. Zamieszcza też porady dla czytelników np. dotyczące wyboru idealnego prezentu gwiazdkowego. Chętnie dzieli się też z fanami zdjęciami z imprez, prywatnych wyjazdów, planów zdjęciowych i teatru. Kilka miesięcy temu zawiesiła jednak pisanie ze względu na zbyt dużą ilość obowiązków zawodowych.

- Miałam taki moment, że musiałam zdecydować, co jest dla mnie najważniejsze. A najważniejszy jest dla mnie teatr, to, żeby pracować, kształcić się w pewnym sensie i nabierać doświadczenia. Na pewien okres musiałam zrezygnować z bloga, ale wracam. Cały czas jestem na innych social mediach, także istnieję, nie zginęłam - powiedziała Marta Wierzbicka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wierzbicka od jesieni gra w spektaklu "Kiedy kota nie ma..." w reż. Andrzeja Rozhina. Rola ta jest jej teatralnym debiutem. Aktorka przyznaje, że nigdy dotąd nie miała tyle pracy i poczuła się tym przytłoczona, teraz jednak wraca do pisania. Podczas wyjazdowych spektakli Teatru Capitol wielokrotnie bowiem spotykała fanów pytających, czy zamierza kontynuować pisanie bloga. Wierzbicka ma nadzieję, że będzie mogła regularnie wstawiać posty na bloga.

- Jak zwykle, lifestyle'owo, na luzie. To, co mnie zainspiruje, to wstawię, jakieś zdjęcia ze spaceru, na pewno też jakieś nowe przepisy będą, bo ostatnimi czasy też sporo gotowałam, także mam kilka sprawdzonych, fajnych przepisów - przyznała.

Aktorka twierdzi, że na pewno podzieli się z czytelnikami jej najnowszym kulinarnym odkryciem, czyli przepisem na chlebek bananowy.

- Jest niesamowicie banalny, a przepyszny. Jak upiekę ten chleb, to pięć minut i znika - śmiała się.

Lubieszpinak jest połączeniem bloga i vloga. Marta Wierzbicka zamieszcza bowiem na nim zarówno tradycyjne, pisane posty jak i pliki wideo.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)