"Na Wspólnej": Marta Wierzbicka tłumaczy się z rozbieranej sesji
Marta Wierzbicka wyjawiła w programie "Na językach", dlaczego zdecydowała się pozować do nagich zdjęć. Czy wpływ na to miał sam Kuba Wojewódzki? Aktorka zdradza kulisy nagiej sesji!
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Zamieszanie wokół gwiazdy "Na Wspólnej" rozpoczęło się po emisji jednego z odcinków telewizyjnego show Kuby Wojewódzkiego, w którym Wierzbicka w niecenzuralnych słowach opowiadała o swoim znienawidzonym biuście. Teraz aktorka przekonuje, że nie miała w tym złego zamiaru.
- Ja je lubię. Mówiłam ku*wy, bo tak z nich z siostrą nabijamy. Są duże po prostu i mi przeszkadzają - wyjaśnia w rozmowie z Agnieszką Szulim.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Aktorka nie ukrywała też, że marzy o zmniejszeniu biustu. Mimo że to stwierdzanie wywołało jednak oburzenie wielu fanów, artystka nie wycofuje się ze swoich słów.
- Cieszę się, że to powiedziałam. Mówi się kompleksach, o tym, kto coś tam chciałby pozmieniać. Ja też chciałabym. Wiadomo, że trzeba się do tego przekonać. To nie jest decyzja, którą można od tak podjąć, bo to jest poważna operacja.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Jak przyznała w programie "Na językach", są momenty, gdy trochę żałuje, że głośno powiedziała o swoim problemie. Z drugiej jednak strony, czuje, że uczyniła to w dobrej wierze.
- Mówiąc o tym, że chcę to zrobić, stwierdziłam, że pomogę wielu dziewczynom, które rzeczywiście borykają się z takimi problemami. (...) A nagle zrobił się z tego wielki medialny szum. I nagle okazuje się, że ja chcę się stać celebrytką, która wylansowała się na cyckach.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Zamieszaniu wokół jej osoby nie pomógł zapewne fakt, że Wierzbicka wzięła udział w rozbieranej sesji. Osobą, która bardzo namawiała ją do pokazania się bez ubrania, był Kuba Wojewódzki. Okazuje się jednak, że to nie on ostatecznie przyczynił się do wyrażenia przez aktorkę zgody na sesję. Negocjacje trwały podobno od dłuższego czasu.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
- Byłam wtedy w trakcie rozmów i rzeczywiście mówiłam, że nie wezmę udziału w tej sesji, bo jest to poważna sprawa. Tak samo, jak ze zmniejszeniem biustu. Trzeba się zastanowić, czy rzeczywiście chce się pokazać w całej okazałości. Potem zostały naniesione drobne poprawki na umowę i stwierdziłam, że nie zaprezentuję wszystkiego, ale coś tam pokażę.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Jak wyglądała sama sesja?
- Na początku było ciężko i rozmawiałam z fotografem, o tym, że ja nie cierpię tych piersi, że one mi się wcale nie podobają, jakby były dwa rozmiary mniejsze, wtedy byłyby idealne i bym je na pewno dumnie pokazywała. Miałam takie skrępowanie. Jeszcze z pupą nie było problemu, ale te piersi... Cały czas mi jedna ręka szła, potem druga, żeby jak najwięcej je jednak zakryć.
Chociaż wstydziła się swojego obfitego biustu, nie chciała, by graficy zmniejszali go dla potrzeb sesji.
- Jednak wszyscy chcieli je zobaczyć w pełnej okazałości, co by nie mówić... - żartuje Wierzbicka.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Nie każdy jednak wie, że walory aktorki podziwiać można nie tylko w magazynie dla panów, ale także... w serialu "Na Wspólnej"!
W ostatnim czasie Wierzbicka coraz częściej pojawia się w nim w strojach odkrywających ciało. Takie sceny nie są jednak dla niej zbyt komfortowe. Pokazanie się na ekranie w samej bieliźnie sprawia jej podobno wiele trudności.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Tak było chociażby w przypadku 1750. odcinka serialu, w którym Wierzbicka musiała zaprezentować się w bikini.
- Miałam bardzo duży problem. Jak się okazało w planie pracy, następnego dnia gramy taką scenę. Wykonałam parę telefonów i nie dało się z nią nic zrobić. To był dla mnie ogromny problem, ogromny stres. Przyjechałam od razu po pracy do mamy z płaczem, że ja nie chcę się tak pokazywać. No, ale niestety, jestem aktorką i muszę robić takie rzeczy.
''Nie chcę robić kariery na cyckach''
Jak twierdzi wierzbicka, za swoje ostatnie poczynania, dostaje trochę po głowie. Jej zdaniem niezasłużenie.
- Nie chcę robić kariery na cyckach, a tak trochę wyszło. (...) No niestety, wszystkich interesują tylko one.
- Na co dzień nie jestem seksbombą. Ubieram koszulę zapięta pod szyję, spodenki... no skromniutko, czyli tak jak lubię najbardziej - dodaje.