"Na Wspólnej": Marta Wierzbicka przyłapana pod prysznicem!

W ostatnim odcinku programu "Spanie z gwiazdami" Bilguun odwiedził Martę Wierzbicką.
Aktorka znana głównie z roli Oli Zimińskiej z serialu "Na Wspólnej" pokazała przytulne mieszkanie, w którym mieszka z narzeczonym, królikiem i suczką Cuki.
Okazało się, że wbrew pozorom, nie urządziła się w drogim apartamencie, ale w zwykłej kawalerce w Warszawie.
Jakie jeszcze sekrety zdradziła przed kamerami?
I co robiła ze swoim gościem pod prysznicem?!

Bilguun próbował wyciągnąć od Marty informacje, z kim sławnym baluje w swoim mieszkaniu. Niestety, bezskutecznie.
Wierzbicka zdradziła jedynie imiona tajemniczych gości.
Ponoć nikt nie narzeka na mały metraż pokoju, który dodatkowo połączony jest z kuchnią.

- Jak przychodzą znajomi, to już się tak wszyscy ustawią, żeby się pomieścić: przy stole i w kuchni – rozwiała obawy swojego gościa.

Aktorka swoje życie dzieli nie tylko z narzeczonym Maciejem, ale również z gromadką zwierząt.
Marta w każdym wywiadzie podkreśla, że jej wielką pasją są sowy i króliki. O ile sowę sobie jedynie wytatuowała, to królika kupiła.
Do kicającego Jacka niedawno dołączyła Cuki.
Suczka została adoptowana ze schroniska i dziś Wierzbicka nie wyobraża sobie bez niej życia.

Oprócz kolekcjonowania gadżetów z motywami zwierzęcymi, Marta uwielbia filmy.
Od lat zakochana jest w "Gwiezdnych Wojnach".
Gdyby miała możliwość wyboru roli, widziałaby siebie jako… R2D2. Najbardziej ceni Ewana McGregora i to u jego boku chciałaby pokazać się na srebrnym ekranie.

Marta oprowadziła przybysza po swoim maleńkim mieszkaniu. Z pokoju wystarczyło zrobić dosłownie krok, by znaleźć się w kuchni. Aktorka zdradziła dość nietypowy sposób na utrzymanie idealnej figury.

- Bardzo dużo jem. Nie dbam o linię. Jem wszystko, co mi wpadnie w ręce. Jestem od dziecka uzależniona od jedzenia na surowo kostki rosołowej. Jakie to jest pyszne! – zachwycała się.

Wierzbicka przyznała, że nie ma wielkiej garderoby, a jedynie zwykłą kanciapę.
W małym i zagraconym pomieszczeniu trzyma dosłownie wszystko: ubrania, buty, kartoniki i wielkie pudła.
Można było odnieść wrażenie, że Bil nie tak sobie wyobrażał szafę gwiazdy...

Wierzbicka nie byłaby sobą, gdyby nie pokazała Ariunbaatarowi swojej sypialni.
Uszczęśliwiony wizją spędzenia nocy razem z aktorką, od razu położył się na łóżku.
- Proszę cię, zejdź! Nienawidzę, jak mi się ktoś w ubraniu kładzie na łóżku, w którym ja śpię w piżamce. Wymyta i wyczyszczona. I to jest moje święte miejsce – natychmiast zareagowała.

Prawdziwa niespodzianka czekała na Bila w szafie. Na drzwiach wisiały przyklejone zdjęcia Marty z ostatniej sesji dla "Playboya".
Widać, że aktorka nie wstydzi się już swoich kształtów, na które jeszcze niedawno narzekała.

W końcu Bil postanowił zadać Marcie poważne pytanie.
- Kiedy będziesz mieć dzieci?
- Jeszcze nie. Ale opiekuję się dwuletnim dzieckiem mojej siostry. To jest ten sam schemat, co z tobą: też tak wszędzie zagląda i zadaje głupie pytania – odpowiedziała.

Gdy już gość dowiedział się najważniejszej rzeczy, wszedł razem z Wierzbicką pod prysznic. Na szczęście w ubraniach.
- Tu się dwie osoby zmieszczą. Ja się tak z Maćkiem kąpię – ucieszyła się aktorka.

Czy tak wyobrażaliście sobie życie serialowej gwiazdki?