"Na Wspólnej": Joanna Jabłczyńska stoi przed trudną decyzją
Do tej pory Jabłczyńska nawet nie myślała o tym, by pożegnać się show-biznesem. Teraz może jednak nie mieć wyboru. Okazuje się, że aktorka stanęła przed trudną decyzją. Coraz częściej pod jej adresem kierowane są słowa krytyki. Dlaczego?
Ma się czego obawiać
Nie jest jej łatwo
Fani nie wyobrażają sobie, by mogło jej zabraknąć w serialu "Na Wspólnej". Grana przez Jabłczyńską Marta pojawia się od pierwszych odcinków hitu TVN. Wątek bohaterki przez lata bardzo się rozwinął. Nie brakowało w nim wielu zawrotów akcji i zaskakujących wydarzeń.
Wizyty na planie serii nie były aż tak absorbujące, by aktorka nie mogła łączyć ich z pracą w kancelarii. Ostatnio to się jednak zmieniło. Jak możemy dowiedzieć się z tygodnika "Na Żywo", gwieździe coraz trudniej pogodzić dwie zawodowe sfery, w których funkcjonuje. Tym bardziej, że w nowym środowisku spotyka się podobno z dużą zawiścią.
Takiego obrotu spraw się nie spodziewała
Aktorka ma problemy z powodu swoich związków z show-biznesem. Jak czytamy w tygodniku, prowadzenie imprez narusza podobno zasady etyki radcy prawnego. Tak samo pojawianie się w telewizji traktowane jest przez środowisko jako autopromocja. Jabłczyńska stara się unikać zbędnego rozgłosu i coraz rzadziej gości na salonach. Mimo to jest podobno krytykowana. I to nie tylko z powodu włączenia się w akcję promowania wyjazdów do Tunezji.
Unika bycia w centrum uwagi
Jabłczyńska robi wszystko, żeby nie dawać innym powodów do uszczypliwych komentarzy na jej temat.
- Odmawiam wywiadów, w których ktoś chce napisać stricte o mojej kancelarii, bo boję się postępowania dyscyplinarnego, choć ono pewnie kiedyś nastąpi - przytacza słowa aktorki "Na Żywo".
Zadziwiająca sytuacja
Gwiazda "Na Wspólnej" obawia się, że występowanie w telewizji może negatywnie odbić się na jej karierze prawniczej. Jest to o tyle kuriozalna sytuacja, że gdyby nie praca w mediach, zapewne nie mogłaby spełnić marzenia o własnej kancelarii.
- Nie wiem, czy bez niej dziś byłoby mnie stać na płatną aplikację. Dzięki filmowi czy serialowi mogłam spać spokojnie, bo byłam zabezpieczona finansowo i mogłam się rozwijać - wyznała w jednym z ostatnich wywiadów.
Aktorka znalazła się w trudnej sytuacji. Czy rzeczywiście zdecyduje się porzucić aktorstwo?