"Na Wspólnej": Joanna Jabłczyńska jako prawnik jest zbyt empatyczna
- Każdą sprawę traktuję jak swoją własną - mówi Joanna Jabłczyńska, która od blisko roku prowadzi własną kancelarię prawną. Aktorka uważa, że jak na prawnika jest zbyt empatyczna. Zapewnia jednak, że mimo emocjonalnego podejścia do klientów na sali sądowej zachowuje pokerową twarz.
19.08.2015 12:28
Joanna Jabłczyńska jest absolwentką studiów prawniczych na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Aplikację radcowską ukończyła przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Warszawie. Po zdaniu egzaminu radcowskiego otworzyła, wraz ze wspólnikiem, kancelarię. Twierdzi, że jako prawnik jest jednak zbyt empatyczną osobą i za bardzo przejmuje się problemami swoich klientów.
- Do każdej sprawy podchodzę bardzo osobiście, indywidualnie. Każdą z nich traktuje niezwykle serio, tak jakby to była moja sprawa. To jest oczywiście dobre dla klienta, ale gorsze dla mnie. Bo ja rzeczywiście przeżywam te wszystkie sprawy i czasami te emocje klientów przechodzą również na mnie - mówi Joanna Jabłczyńska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Sposobem na rozładowanie emocji jest dla aktorki sport. Chętnie biega, nurkuje, jeździ na rowerze, łyżwach i rolkach. Jabłczyńska zapewnia też, że nadmierna empatia nie wpływa na jej wizerunek jako prawnika, bowiem na sali sądowej zawsze zachowuje pokerową twarz.
- Tego wymaga ode mnie mój zawód. To są dwie różne sytuacje. I na sali sądowej, i w trakcie rozmowy z klientem często nie daję poznać, że są we mnie jakieś emocje. Czasami po prostu trzeba włożyć maskę profesjonalisty - twierdzi.
Gwiazda "Na Wspólnej" nie zgadza się z wciąż powszechnym stereotypem, jakoby nadmierna emocjonalność była charakterystyczna dla kobiet. Jej zdaniem empatia wynika z indywidualnego charakteru każdego człowieka, a nie jego płci.
(fot. AKPA)