"Na Wspólnej": Czy Bożena Dykiel zniknie z serialu?
Coraz głośniej mówi się o tym, że z serialem "Na Wspólnej" pożegnać się może odtwórczyni roli Marii Zięby - Bożena Dykiel. Czy to rewanż za kąśliwą wypowiedź aktorki w stosunku do szefostwa stacji TVN?
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
Przypomnijmy, że Dykiel wywołała medialną burzę, gdy w programie "Dzień Dobry TVN" wyznała, że TVN "pożydził" i nie wydał kalendarza z udziałem serialowych aktorek. A miał on być częścią kampanii społecznej na rzecz profilaktyki raka piersi.
- "Pożydził", czyli nie dał szmalu. Ja przyprowadziłam nawet sponsora z pieniędzmi - żaliła się na antenie.
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
Przypomnijmy, że Dykiel wywołała medialną burzę, gdy w programie "Dzień Dobry TVN" wyznała, że TVN "pożydził" i nie wydał kalendarza z udziałem serialowych aktorek. A miał on być częścią kampanii społecznej na rzecz profilaktyki raka piersi.
- "Pożydził", czyli nie dał szmalu. Ja przyprowadziłam nawet sponsora z pieniędzmi - żaliła się na antenie.
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
Niefortunna wypowiedź artystki szybko spotkała się z falą krytyki. Zarzucano jej nawet skrywany antysemityzm.
Jak się jednak okazuje, to wcale nie zły dobór słów najbardziej zdenerwował włodarzy TVN.
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
Niefortunna wypowiedź artystki szybko spotkała się z falą krytyki. Zarzucano jej nawet skrywany antysemityzm.
Jak się jednak okazuje, to wcale nie zły dobór słów najbardziej zdenerwował włodarzy TVN.
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
- Przecież wiadomo, że nie miało to nic wspólnego z antysemityzmem. Chodziło o to, jak ona śmiała skrytykować TVN i to w programie na żywo tej stacji. Wiele osób miało nieprzyjemności z tego powodu. Sprawa ucichła, ale smrodek pozostał - zdradza na łamach "Super Expressu" osoba pracująca w stacji.
Nieprzemyślana wypowiedź przekreśli jej karierę?
- Przecież wiadomo, że nie miało to nic wspólnego z antysemityzmem. Chodziło o to, jak ona śmiała skrytykować TVN i to w programie na żywo tej stacji. Wiele osób miało nieprzyjemności z tego powodu. Sprawa ucichła, ale smrodek pozostał - zdradza na łamach "Super Expressu" osoba pracująca w stacji.