"Na Wspólnej": Alkohol i narkotyki zrujnują jej życie?
Ola Zimińska to jedna z najmniej wyrazistych postaci znanych z serialu "Na Wspólnej". Jak się jednak okazuje, już niedługo pokaże swoje nieznane dotąd oblicze. Dziewczyna pozna nowych znajomych, przez których wpadnie w poważne kłopoty. Czy alkohol i narkotyki zrujnują jej życie?
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Kłopoty Oli zaczną się wraz z ukończeniem liceum. Na studiach pozna nowych znajomych, którzy wywrócą jej życie do góry nogami.
- A wszystko szło w dobrą stronę - pełna ambitnych pomysłów i planów, dostała się na wymarzone prawo. I tam właśnie wpadła w złe towarzystwo ludzi, dla których liczy się tylko kasa, zabawa i używki, a... egzaminy jakoś się zda! Zafascynowana tym stylem, którego dotąd nie znała, szybko zaczęła "wsiąkać", upodabniać się do nowych znajomych, za wszelką cenę i wszelkimi możliwymi sposobami. I tak oto widzimy, jak się pogrąża - zdradza w "Tele Tygodniu" wcielająca się w rolę Oli Marta Wierzbicka.
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Ola zostanie studentką na Uniwersytecie Warszawskim. Tam pozna Oliviera (Mikołaj Roznerski), który zauroczy ją od pierwszego wejrzenia.
Młoda Zimińska zacznie spędzać z nim coraz więcej czasu. Wraz z chłopakiem w jej życiu pojawią się szalone imprezy, alkohol i... narkotyki.
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Jak czytamy w "Super Expressie", bohaterce tak spodoba się nowe towarzystwo, że okaże się ono ważniejsze niż nauka i skończenie studiów prawniczych...
- Na studiach pozna wiele ciekawych osób. Akcja zacznie się bardzo poważnie rozkręcać, kiedy Ola sięgnie porządnie po alkohol i po narkotyki. Nie mówię o miękkich narkotykach. Będzie hardcore i disco - wyznała Wierzbicka.
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Olivier przesłoni młodej Zimińskiej cały świat. Dziewczyna będzie mu bezgranicznie ufać. Wiele wskazuje na to, że tych dwoje połączy coś więcej niż tylko przyjaźń...
- Czy się zakocha? Nie wiem. Na pewno jest od niego w niezrozumiały dla mnie sposób uzależniona, toleruje jednak przy nim inne dziewczyny. To, co powie Olivier, jest dla niej święte - wyjawia w "Tele Tygodniu" Wierzbicka.
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Wielu fanów "Na Wspólnej" wciąż liczy, że Ola wróci jednak do swojego dawnego ukochanego - Daniela (Michał Tomala). Czy jest szansa, by już niedługo byli razem?
- Chyba nie, Daniel to przeszłość. Co prawda on, uwikłany we własne problemy rodzinne, próbuje się do niej zbliżyć, ale Ola nie traktuje go nawet jak przyjaciela - przychodzi i truje jej nad głową, a ona ma teraz już inny, barwny świat. Świat napędzany wspomagaczami. Wkrótce Daniel pojmie, że Ola jest ćpunką - mówi aktorka w dalszej części wywiadu.
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Zapowiada się zatem, że wątek Oli Zimińskiej będzie najciekawszym motywem nadchodzących odcinków "Na Wspólnej". Jak przyznaje Wierzbicka, jest zaskoczona tym, w jak dramatyczną stronę kieruje się los granej przez nią bohaterki.
- Sama się boję! Szczerze mówiąc, to ja wpadłam na pomysł, żeby "urozmaicić" trochę postać Oli, pokazać, że wchodząc w nowe środowisko, narażeni jesteśmy na nowe pokusy, że każdego może to spotkać, nawet taką dobrą dziewczynę, jak ona. Ale scenarzyści "pojechali po bandzie", rozwinęli ten wątek tak, że nawet się nie spodziewałam - są tu już i twarde narkotyki, i przekręty finansowe, i jakiś chory związek...
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Wierzbicka, tak jak i serialowa Ola, dorastała na oczach widzów. Aktorka występuje w "Na Wspólnej" odkąd skończyła 14 lat. Jak wspomina Marta, początki pracy wymagały od niej mniej zaangażowania niż teraz. Ale przynajmniej obecnie może w końcu pokazać na ekranie, na co ją stać!
- Nie ma porównania - do tej pory wystarczył miły uśmiech i kilka układnych zdań. A teraz stany emocjonalne Oli są różne, raz bywa osowiała, nim coś zażyje, po tym nadmiernie pobudzona, naspeedowana, a ja powinnam to jakoś uwiarygodnić. No i po kilka razy dziennie - to zależy ile jest dubli - muszę na planie wciągać... cukier puder!
Ola wpadnie w poważne kłopoty
Jak przyznaje aktorka, przez ostatnie lata zdążyła się bardzo zżyć z ekipą, a zwłaszcza z serialowymi rodzicami - Lucyną Malec i Grzegorzem Gzylem. I chociaż przez znaczną część życia zajmuje się graniem, nie wiąże swojej przyszłości z aktorstwem.
- Nigdy nie było takiego pomysłu, pracę w serialu traktuję jak przygodę, a spełniam się w dziedzinach plastycznych. Na ASP w Warszawie studiuję na kierunku sztuka nowych mediów.