"Na Wspólnej": Alicja Borkowska po udarze nie może wrócić do pracy
To, że powoli wraca do zdrowia, wielu nazywa cudem. Tylko dzięki wsparciu przyjaciół i kolegów po fachu mogła przejść długie, kosztowne leczenie i rehabilitację. Chociaż rezultaty starań zauważalne są gołym okiem, to jeszcze nie koniec walki o powrót do normalnego funkcjonowania.
Co dzieje się z aktorką?
Jej organizm nie wytrzymał stresu
Nic nie wskazywało na to, że Borkowska przeżyje tak dramatyczne chwile. Z medycznego punktu widzenia, nigdy nie była w grupie ryzyka. Negatywnie na jej zdrowiu odbiły się problemy w życiu prywatnym. Jak wyjawiła aktorka, przez kilka ostatnich lat żyła w ogromnym stresie i depresji.
- Mam taki zawód, że nie mam poczucia bezpieczeństwa i pewności. Oczywiście nie skarżę się, bo sama go wybrałam i nie oddam go za nic, ale jest, jak jest. Oprócz tego miałam problemy finansowe i przestałam się ruszać. To wszystko zaczęło się nakładać i w końcu mój organizm nie wytrzymał, spalił mi się mózg - wyznała w programie "Dzień Dobry TVN".
Ma dla kogo walczyć
Mimo poważnych kłopotów, artystka starała się nie załamywać. Wiedziała, że musi jak najszybciej wrócić do normalnego funkcjonowania. Na każdym kroku motywowała ją do tego córka - Vesna. Nie chciała, by ta cierpiała z jej powodu.
- Jest przekonana, że teraz z każdym dniem może być już tylko lepiej. Dlatego stara się nie rozczulać nad sobą i wykonywać polecenia lekarzy. Miłość do córki sprawia, że nie poddaje się i każdy dzień wita z uśmiechem i nadzieją - zdradziła znajoma aktorki na łamach "Rewii".
Jest coraz lepiej
Nie wszyscy wierzyli, że była partnerka Roberta Leszczyńskiego, z którym ma dziecko, odzyska sprawność. Dzięki wsparciu przyjaciół, udało jej się stanąć na nogi. Nie było to jednak łatwe i wymagało wiele pracy oraz determinacji. Godziny rehabilitacji pomogły.
Do pełnego sukcesu jednak jeszcze trochę brakuje. Chociaż artystka po kilkunastu miesiącach znów zaczęła pojawiać się publicznie, nie może powrócić do wszystkich swoich obowiązków.
Kiedy wróci na ekrany?
Jak czytamy w "Na Żywo", gwiazda na razie nie jest gotowa do powrotu na scenę. Mimo że dziś trudno rozpoznać w niej osobę, która przeszła udar i jeszcze niedawno miała trudności z porozumiewaniem się, o podjęciu stałej pracy, póki co, nie ma mowy. Ci, którzy myśleli, że niedługo znów pojawi się przed kamerami, muszą uzbroić się w cierpliwość.
Przed nią jeszcze wiele ról
Przypomnijmy, że Borkowską ostatni raz na wizji mogliśmy oglądać w serialu "Na Wspólnej". W hicie stacji TVN wcieliła się w pracowniczkę ośrodka adopcyjnego.
Wcześniej występowała w najpopularniejszych seriach, takich jak "Na dobre i na złe", "Klan", "W labiryncie" oraz "Barwy szczęścia". Nie wiadomo, czy i kiedy znów pojawi się na ekranie.
Fani i przyjaciele artystki z niecierpliwością czekają na jej powrót na plan kolejnej produkcji. Tak samo jak zapewne sama zainteresowana, dla której praca zawsze była największą pasją.