Płacił służbową kartą. Wydał majątek na striptiz w sieci

Brytyjski producent telewizyjny Mark Johann Insanally ma słabość do oglądania erotyki w sieci. Nie były to zakazane przez prawo materiały. Problem polegał jednak na tym, że korzystając z usług w sieci płacił służbową kartą debetową.

Producent filmowy wydał na seks w internecie fortunę.Producent filmowy wydał na seks w internecie fortunę.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe
Przemek Romanowski

55-letni Mark Johann Insanally jest cenionym producentem telewizyjnym. Od blisko 30 lat realizuje historyczne i przyrodnicze programy dokumentalne. Współpracował m.in. z BBC 1 oraz Channel 5. Jednym z jego ostatnich projektów był dokument przygotowywany razem z Bear'em Gryllsem, słynnym brytyjskim podróżnikiem, alpinistą i popularyzatorem sztuki przetrwania.

Program realizowany był dla National Geographic. Nosił tytuł "Absolute Wide China" i był kręcony w Azji oraz w Stanach Zjednoczonych. Dokument, jak na tego typu produkcję, miał ogromy budżet, który na dodatek został przekroczony o ponad milion funtów. Jak się okazało, do przekroczenie budżetu walnie przyczynił się producent filmu.

Mark Johann Insanally w trakcie kręcenia "Absolute Wide China" był pracownikiem firmy produkcyjnej Ventureland. Z jej ramienia nadzorował projekt, który miał trafić do stacji National Geographic. Na ten cel otrzymał m.in. służbową kartę płatniczą, którą po pewnym czasie zaczął używać do swoich prywatnych celów. Podczas procesu sądowego udowodniono mu, że przez ponad rok korzystał z niej, aby zaspokoić swoje seksualne potrzeby.

Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie

Producent używał służbowej karty, gdy chciał się np. zalogować na strony internetowe, na których można było oglądać na żywo pokazy erotyczne. Był też bywalcem video czatów, podczas których często płacił występującym przed nim paniom. W ciągu roku wydał w ten sposób około 100 tys. funtów.

Sprawa wyszła na jaw za sprawą księgowego firmy, który zaczął w końcu dociekać na co Mark Johann Insanally przeznacza środki finansowe z karty służbowej. Jak stwierdził przed sądem księgowy, producent chciał mu wmówić, że płacił kartą za filmowe materiały archiwalne potrzebne do realizacji dokumentalnego filmu.

Mark Johann Insanally czeka obecnie na wyrok sądu. Przyznał się do winy, przeprosił i zapisał się na terapię uzależnień.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta