"Na noże": Katarzyna Warnke komentuje zmysłową sesję z Piotrem Stramowskim
Piotr Stramowski i Katarzyna Warnke to ostatnio jedna z "najgorętszych" par w polskim show-biznesie. Nie tylko dlatego, że są niezwykle urodziwym duetem. Najwięcej dyskusji wywoływanych wokół nich jest fakt, że aktorka jest o kilka lat starsza od swojego wybranka
Wciąż wzbudzają sensację
Od razu między nimi zaiskrzyło
Aktorzy poznali się na planie filmu "W spirali". Choć parę mieli tylko zagrać, szybko okazało się, że świetnie do siebie pasują. Ona była już uznaną aktorką, lubianą przez widzów m.in. za grę w serialu "Lekarze". On – obiecującym aktorem na początku kariery, z kilkoma rolami serialowymi na koncie. I być może ich związkiem nie zainteresowałoby się tak wielu, gdyby nie to, że Stramowski wywarł ogromne wrażenie na widzach i krytykach rolą "Majami" w nowej części "Pitbulla". Niebawem będzie jedną z gwiazd serialu "Na noże". Niemal z dnia na dzień stał się obiektem westchnień damskiej części publiczności. Prędzej czy później musiało więc wyjść na jaw, czy jest z kimś związany. Jakież było zdziwienie fanów, gdy okazało się, że jego ukochana jest od niego starsza!
- W pewnym momencie to ja miałam wątpliwości, czy to dobrze, że Piotr jest ode mnie młodszy. Ale nie przypominam sobie, żeby ktoś inny zwrócił na to uwagę. Może dlatego, że tej różnicy tak bardzo nie widać. Piotr jest nad wyraz dojrzałym facetem, ja z kolei nie chcę wchodzić w buty dojrzałej kobiety. Na pewno nie męczy mnie świadomość, że niebawem będę miała 39 lat. Przy okazji wyjaśnię, bo gazety bez przerwy piszą, że między nami jest dwanaście lat różnicy. Otóż nie, jest tylko dziewięć lat – powiedziała na łamach "Twojego Imperium".
''Pragnę żyć z kimś''
Choć w show-biznesie, także polskim pojawiały się już pary, w którym to kobieta była starsza od swojego wybranka, to wydaje się, że opinia publiczna w Polsce wciąż nie jest do tego przyzwyczajona. Warnke postanowiła pokazać, że nie ma w tym nic dziwnego. Wydaje się, że dzięki jej szczerości wielu fanów zaczęło się z tym związkiem oswajać.
- Myślę, że młodsze pokolenie nie ma z tym problemu. Widzę coraz więcej takich związków. Patrząc na swoich rówieśników, mam wrażenie, że nie chcą wchodzić w stałe związki, że unikają zobowiązań. A ja nie jestem stworzona do samotności, pragnę żyć z kimś – tłumaczyła aktorka.
''Dojrzałe kobiety mają większy potencjał''
Ponadto zdecydowanie stanęła w obronie dojrzałych kobiet, które wybierają młodszych partnerów. Podkreśliła, że taki wybór często wynika z ich temperamentu.
- Kobiety dojrzałe mają największy potencjał. Jesteśmy świadome swego ciała i potrzeb, których nie boimy się realizować. Kobiety przechodzą dość długi proces akceptacji własnej seksualności i cielesności – mówiła na łamach "Twojego Imperium".
Nie ma dla nich tabu
Dowodem tego, że jest dumna ze swojego zgrabnego, wysportowanego ciała była odważna sesja, która pojawiła się w "Vivie". Trudno odmówić jej jednak uroku, bo zarówno Warnke, jak i Stramowski wyszli pięknie. I kusząco. Pełne namiętności zdjęcia półnagich aktorów naprawdę robią wrażenie. Na jednym z nich aktorka postanowiła się pokazać nago w basenie. Niektórzy uznali, że posunęła się o krok za daleko. Czy dziś żałuje, że pokazała swoją nagość?
- W Polsce w dalszym ciągu jest tematem tabu. Dużo w nas wstydu i lęku. Nawet wylewne powitanie sprawia nam trudności. Wciąż jesteśmy trochę napiętnowani minioną epoką komunizmu. Wówczas słynna Kalina Jędrusik szokowała i wzbudzała niesmak głębokim dekoltem. W sesji zdjęciowej Piotra i mojej, o której mowa, jest dużo nagości, ale w kontekście ciepłych, miłosnych relacji. A przecież większość Polaków jest w związkach i uprawia seks, który lubi – skwitowała.