Agnieszka Warchulska
Wraca pani na ekrany. Tęskniła pani za graniem?
– Oczywiście, że tęskniłam, ale perypetie życiowe są takie, a nie inne. I czasem nic się na to nie poradzi, że się nie gra w telewizji. Miałam operację kolana, bo miałam wypadek na nartach. Potem byłam w ciąży, więc nie miałam na to wpływu, że nie grałam. Życie się tak potoczyło, że nie miałam na to czasu i fizycznej możliwości.
Ale chyba dostawała pani cały czas jakieś propozycje?
– Nie, bo jak miałabym grać, chodząc o kulach albo z brzuchem?
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )