"Na dobre i na złe": uciekając przed śmiercią
Przeszczep nerki okaże się tylko chwilowym sukcesem. Stan Adama i Falkowicza zacznie się gwałtownie pogarszać. W końcu obaj bracia znów będą walczyć o życie. Czy w Leśnej Górze dojdzie do tragedii?
Czy któryś z braci pożegna się z życiem?
Nie opuszcza go dobry humor
Po tygodniu w szpitalu Adam dostaje w końcu wypis i zaczyna pakować swoje rzeczy. Do hotelu rezydentów odwozi go Wiktoria (Katarzyna Dąbrowska) - gotowa pomagać koledze na każdym kroku.
- Ręce precz od mojej bielizny! Co by na to powiedział twój uroczy mąż.
- Daj mu spokój. Też ci pomagał.
- Jestem mu tak dozgonnie wdzięczny, że chyba skasuję twoje gołe foty.
- Zaczynam żałować, że tu przyjechałam! W czymś w ogóle mogę ci pomóc?
- Zerknę, jak się ma moja nerka... Machnę jej na pożegnanie. A ty zamów taksówkę!
Ukrywa prawdę
Krajewski żartuje, ale tak naprawdę robi wszystko, by ukryć niepokój. Na pożegnanie rzuca cicho do brata:
- Wychodzę. Masz tego nie zepsuć, rozumiemy się? I jeszcze jedno... na szampana po wyjściu nie licz. Ani na małe piwko! Alkohol szkodzi wątrobie. A ja już nic więcej nie zamierzam ci oddawać, bracie... Trzymaj się draniu!
Tego się nie spodziewał
W drodze do Leśnej Góry Adama czeka niespodzianka. Jadąc z Wiktorią, zauważa na wystawie książkę, którą napisała Roma.
Zmusza koleżankę, by zatrzymała auto na środku ulicy. Następnie podbiega do księgarni, nie zważając na świeżą ranę oraz ból, i staje jak zahipnotyzowany.
Stara się podtrzymać go na duchu
- Nie wiedziałem, że zdążyła... - patrząc na zdjęcie ukochanej, chirurg nie umie zapanować nad emocjami.
Podobnie jak Wiktoria, gdy dostrzega jego łzy:
- Przeziębisz się, wariacie! Nie możesz się teraz narażać...
Wraca do dawnej formy?
Tymczasem Falkowicz w ośrodku transplantologii odzyskuje powoli siły oraz swój słynny zły humor.
- W moim szpitalu to pielęgniarki wypełniają moje polecenia, a nie odwrotnie! Tęsknię za nimi, za moją Izunią... Gdybym był u siebie...
Profesor uparcie narzeka na personel aż lekarze zgadzają się w końcu na transport chorego do Leśnej Góry.
Za chwilę nieuwagi zapłaci wysoką cenę
Na miejscu okazuje się, że tym razem Andrzej popełnił błąd. Przypadkowo wpada na niego jeden z pacjentów (w tej roli Piotr Cyrwus). Wiktoria - świadoma, jak łatwo może dojść do zakażenia, od razu mężczyznę odsuwa:
- Co pan tu robi?! Dlaczego chodzi pan po szpitalu sam?
Nerwowa atmosfera
Kilka godzin później stan Falkowicza gwałtownie się pogarsza. Jako pierwszy problem dostrzega Van Graaf (Redbad Klijnstra) i od razu wzywa dyżurnego chirurga - Stanisławskiego (Krzysztof Kwiatkowski).
- Strzelił wysoką gorączką. Niech pan skontroluje ranę!
- Żeby to nie było zakażenie przeszczepionego narządu...
- Niech pan nie kracze! Trzeba zrobić RTG klatki, no i zadzwonić na transplantologię.
- Jeśli to infekcja, trzeba sprawdzić jaka: wirusowa czy bakteryjna...
Bagatelizuje swój stan
Tymczasem Agata (Emilia Komarnicka) zagląda wieczorem do Adama i zdaje sobie sprawę, że on również ma gorączkę.
- Ej, czy oni naprawdę wiedzieli co robią, że cię wypuścili? Pokaż głowę!
- Wszystko dobrze. To tylko z wrażenia... Wiesz, że zadedykowała mi swoją książkę? Napisała, że...
- Połóż się! Cholera, muszę cię zbadać!
Liczy się każda minuta
Bliska paniki Woźnicka zabiera w końcu kolegę na oddział i dzwoni do doktor Consalidy:
- Wiki? Lepiej tu przyjedź!
A kilka godzin później obaj bracia mają już gorączkę, problemy z oddychaniem i walczą o życie.
To koniec?
Zdradzamy, że stan zdrowia lekarzy okaże się poważniejszy niż mogło się wydawać. Wszyscy przeżyją chwile grozy, gdy w pewnym momencie serce Falkowicza przestanie bić. Czy przyjaciołom uda się uratować profesora i jego brata?
Tego dowiemy się z kolejnego odcinka "Na dobre i na złe".