"Na dobre i na złe": stara przyjaźń i nowy romans
Wszyscy fani "Na dobre i na złe" muszą przygotować się na niezapomnianą dawkę emocji, bowiem najnowszy 592. odcinek serialu będzie trzymał w napięciu do ostatniej minuty. Jaki los czeka bohaterów?
Co nowego wydarzy się w serialu?
Falkowicz wróci do Leśnej Góry?
Falkowicz (Michał Żebrowski) zajrzy do szpitala - pełen energii i w świetnym humorze. Od razu skieruje się do gabinetu Trettera (Piotr Garlicki) i oznajmi, że z chęcią obejmie nową posadę: rzecznika praw pacjenta.
- Nie tylko nożem walczymy, dyrektorze. (...) Nie jestem czynnym lekarzem, budzi to zaufanie pacjentów. Ludzie lubią profesorów. Możemy to wykorzystać!
Czy Falkowicz zacznie nową karierę i wróci do pracy w Leśnej Górze?
Spotkanie po latach
Tymczasem Radwan (Mateusz Damięcki) spotka dawną przyjaciółkę: Justynę (w tej roli Karolina Porkari). Dziewczyna wybuchnie radością i wręcz rzuci się lekarzowi na szyję.
- Krzysiu Radwan? Liceum, trójka... Przekłułeś mi pępek w kiblu!
- Justyna?
- To naprawdę ty? O rany, nawet nie wiesz, jak się cieszę!
Ostra wymiana zdań
Przemek (Marcin Rogacewicz), widząc ich "gorące" powitanie, uzna, że ordynator ma romans. W trakcie wspólnej operacji zacznie robić koledze wymówki.
- Nie traci pan czasu, co? Moja siostra wyjechała, a pan szybko się pocieszył.
Radwan spróbuje konflikt załagodzić:
- Justyna to tylko kumpelka z dzieciństwa.(...) Jest pan bratem Hany.
Ale Zapała od razu wejdzie mu w słowo:
- Zniszczyłeś jej życie, draniu. Nie wymawiaj nawet przy mnie jej imienia, jasne?!
Jak zakończy się kłótnia lekarzy?
Ola znalazła bratnią duszę
Ola (Anna Karczmarczyk) coraz częściej będzie się spotykać z Jankiem (Krzysztof Kwiatkowski), aż w końcu poczuje, że znalazła bratnią duszę. Najpierw wybierze się z kolegą na zimowy spacer - z Franią w roli przyzwoitki.
Odrzuci zaloty lekarza
Janek zaskoczy przyjaciółkę zaproszeniem na randkę. Ola, gdy oboje w końcu się spotkają, spróbuje jego zapał "ostudzić":
- Jestem samotną matką, która nie potrafi godzić macierzyństwa z pracą, co dopiero z resztą życia. Odpuśćmy sobie randki, bo nie potrzebuję nowych problemów.
Ola zatrudni opiekunkę?
Jednak Stanisławski się nie podda.
- Potrzebujesz niańki!
- Łatwo ci mówić, bo nie masz dzieci.
- Ale miałem nianię. Pani Bożenka pozwoliła moim starym być dobrymi rodzicami.
- Nie wspominałeś najlepiej dzieciństwa.
- Kiedy pani Bożenka odeszła, to się popieprzyło, fakt. Póki była, moi starzy spełniali się zawodowo. Byli szczęśliwi, więc i ja byłem szczęśliwy.
- Wyluzuj! Nie chcesz iść na randkę? OK. Idź i załatw sobie wolne, a ja popilnuję Frani. Potem pójdziemy na spacer. A później, zobaczymy. Co, Frania? Wyluzujemy? Frania jest za!
Chwilowa poprawa nastroju
Pewny siebie Janek zerknie na koleżankę i w końcu sprawi, że Ola się uśmiechnie. Chwilę później, rozmawiając w pracy z Radwanem (Mateusz Damięcki), doktor Pietrzak na nowo straci humor.
Sprzeczka z szefem
Młoda matka spróbuje wziąć urlop, tłumacząc, że żłobek, w którym zostawia córkę, jest na kilka dni zamknięty. Jednak szef od razu jej przerwie:
- Proszę mnie nie wtajemniczać w swoje rozliczne problemy. Rozumiem, że chce pani wziąć wolne. Znowu.
- Przepraszam, nie chcę, żeby pan pomyślał... Długo czekałam na miejsce tutaj... Doktor Goldberg do tej pory pomagała mi pogodzić - lekarka obleje się rumieńcem.
- Ale doktor Goldberg nie ma!
Powróci dawna pacjentka
Po starciu z szefem, Olę czeka jednak miłe spotkanie z Łucją (w tej roli Zofia Czerwińska) - pełną energii seniorką, która trafiła do Leśnej Góry, gdy doktor Pietrzak była jeszcze na studiach. Została wówczas jedną z pierwszych jej pacjentek.
Teraz starsza dama powróci i zjawi się w szpitalu z wnuczką Jasią (Agnieszka Sitek). Dziewczyna będzie w zaawansowanej ciąży, a Łucja zażąda, by zajęła się nią właśnie Ola.
Narodziny synka Jasi
Radwan zaprotestuje, ale Łucja od razu go uciszy i zacznie wychwalać Olę pod niebiosa.
- Wcale nie chciałam się leczyć, ale ona mnie zmusiła. Powiedziała, że jak umrę, ona będzie miała traumę do końca życia. Pan rozumie? Przez nią jestem na tym świecie.
W końcu ordynator zgodzi się, by to właśnie doktor Pietrzak zajęła się przyszłą matką. Kilka godzin później, po tym, jak Ola wykona cesarskie cięcie, na świecie pojawi się synek Jasi.
Ola postąpi wbrew regulaminowi
Niestety, stan Łucji gwałtownie się pogorszy. Zupełnie, jakby dotąd trzymało ją przy życiu tylko jedno marzenie: o tym, by zobaczyć prawnuka.
Po kolejnych badaniach Ola zrozumie, że seniorka jest bliska śmierci, więc podejmie decyzję, by przyjąć chorą na oddział. Chce, by do ostatniej chwili mogła być z rodziną, nawet wbrew przepisom.
Nie tego się spodziewała
Radwan od razu to zauważy:
- Położyła ją pani na tej samej sali... Doktor Pietrzak w końcu wybuchnie.
- Tak, bo nie chcę żeby była sama w takiej chwili. Bo nie chciała umrzeć w szpitalu, a teraz tu jest i ma prawo być z bliskimi! (...) Chce pan mnie wyrzucić z pracy? Proszę bardzo! To nie tylko moja wina. Pan po prostu jest... po prostu... pan jest nie do wytrzymania!
Zdenerwowana dziewczyna będzie spodziewać się najgorszego. Jednak tym razem szef ją zaskoczy i gdy Ola zamilknie, pośle jej ciepły uśmiech:
- To była dobra robota, pani doktor. Tylko to chciałem powiedzieć.
Co wydarzy się dalej?
Tymczasem Łucja, tuż przed śmiercią, da młodej lekarce ostatnią radę:
- Nie komplikuj. Żyj i rób coś. Życie jest za krótkie, żeby nic nie robić.
A dziewczyna, słysząc jej słowa, od razu pomyśli o przyjacielu, który wciąż otacza ją opieką. Gdy jej dyżur dobiegnie końca, zapuka do drzwi Janka.
- Wszystko w porządku?
- Pani Łucja zmarła. Przytul mnie. Nie chcę dzisiaj zostać sama...
Oboje szybko przeniosą się do sypialni, gdzie spędzą namiętną noc. Czy połączy ich prawdziwa miłość? Ciekawych zapraszamy przed telewizory na premierowe odcinki "Na dobre i na złe".
AR/KJ