"Na dobre i na złe": Ostry konflikt Hany z nowym ordynatorem!
W 557. odcinku "Na dobre i na złe" pojawi się nowy bohater: doktor Krzysztof Radwan - ordynator ginekologii i tym samym przełożony Hany. Lekarka nie będzie mogła pogodzić się z tym, że Radwan podważa stawiane przez nią diagnozy.
Nowy bohater w Leśnej Górze
Nieszczęśliwy wypadek
Jako pierwsza nowego kolegę pozna Nina (Agnieszka Judycka). Jadąc do pracy, lekarka potrąci na ulicy mężczyznę na rolkach... którym okaże się właśnie doktor Radwan. Krzysztof ukryje jednak przed Rudnicką swoją tożsamość i szybko odjedzie z miejsca wypadku...
Radwan trafi na stół operacyjny
Zaledwie kilka godzin później znajdzie się w szpitalu jako pacjent - nieprzytomny i z krwotokiem do mózgu. Sambor (Radosław Krzyżowski) szybko postawi diagnozę: pęknięcie tętniaka. Chory od razu trafi na salę operacyjną.
Po przebudzeniu, doktor Radwan nadal jednak będzie ukrywał przed kolegami, że sam również jest lekarzem.
Ostre spięcie
Jego tajemnica wyjdzie na jaw dopiero, gdy zacznie pracę jako nowy ordynator ginekologii. Krzysztof zostanie szefem Hany (Kamilla Baar) i od razu wejdzie z lekarką w konflikt. Niemal każda jego rozmowa z doktor Goldberg będzie się kończyła kłótnią.
Radwan zacznie podważać stawiane przez koleżankę diagnozy. Czy tym samym zniszczy jej karierę?
Aktor polubił swoją postać
Arogancki i złośliwy Krzysztof raczej nie zdobędzie w Leśnej Górze przyjaciół. Czy taki bohater może w ogóle wzbudzać sympatię?
- Na pewno lubię moje postacie i za każdym razem, jak każdy aktor, nawet postaci negatywnych staram się bronić. Staram się znaleźć pozytywne aspekty człowieka, w którego się wcielam - mówi Mateusz Damięcki w jednym z wywiadów i dodaje:
- Nie da się postaci zbudować odcinając siebie od niej. Trzeba bazować na własnych doświadczeniach, a jeżeli się takich doświadczeń nie miało, to starać się je sobie wyobrazić – radzi.
Damięcki jako Kościuszko
Mateusz Damięcki przyznaje też, że jego największym zawodowym marzeniem jest rola Tadeusza Kościuszki.
- Zafascynowało mnie to wszystko, czego dokonał, jego wyjazd do Ameryki. I to wydaje mi się nawet ciekawsze niż historia Beniowskiego. Kościuszko to wspaniała postać historyczna. A ktoś mi kiedyś powiedział, że jestem trochę do niego podobny. Mam prawie tak samo zadarty nos i włosy mi się kręcą w pukle, kiedy są troszkę dłuższe – powiedział.
Bohaterowie dojdą do porozumienia?
Prywatnie największą pasją aktora są podróże. Aktualnie marzy o tym, by wyruszyć w trasę dookoła świata jadąc zwykłym Żukiem. Taką wyprawę planuje już za kilka miesięcy.
Czy do tego czasu nowy ordynator zadomowi się w Leśnej Górze? Ciekawych zapraszamy przed telewizory na premierowe spotkania z "Na dobre i na złe" oraz doktorem Radwanem!