"Na dobre i na złe", odcinek 636, 4.05.2016: miłość, przysięga i kłamstwo
Sylwia przeszła operację mózgu, by uwolnić się od ataków padaczki. Zapłaci za to wysoką cenę, bo po zabiegu okaże się, że... cierpi na amnezję! W 636. odcinku "Na dobre i na złe" los wystawi lekarzy z Leśnej Góry na próbę. Komu puszczą nerwy?
Wykorzystał jej dramat, by perfidnie ją oszukać
Wykorzystał jej dramat, by perfidnie ją oszukać
Trudny przypadek
W 636. odcinku "Na dobre i na złe" pojawi się gościnnie Agnieszka Wagner. Popularna aktorka ("Barwy szczęścia", "Quo vadis") zagra Edytę - żonę pacjenta, który będzie miał chory kręgosłup i trafi pod opiekę doktora Konicy (Robert Koszucki). Bohaterka przeżyje chwile grozy, gdy niespodziewanie jej ukochany straci czucie w nogach. Czy lekarzom uda się mu pomóc?
Trudny przypadek
W 636. odcinku "Na dobre i na złe" pojawi się gościnnie Agnieszka Wagner. Popularna aktorka ("Barwy szczęścia", "Quo vadis") zagra Edytę - żonę pacjenta, który będzie miał chory kręgosłup i trafi pod opiekę doktora Konicy (Robert Koszucki). Bohaterka przeżyje chwile grozy, gdy niespodziewanie jej ukochany straci czucie w nogach. Czy lekarzom uda się mu pomóc?
Radosna uroczystość
Ksiądz Piotr (Kazimierz Mazur), który przeszedł niedawno operację mózgu i odzyskał zdrowie dzięki talentowi profesora Barta (Piotr Głowacki), wróci do pracy i udzieli w szpitalu pierwszego ślubu. Małżeńską przysięgę złożą Rafał (w tej roli Modest Ruciński, aktor i wokalista znany m.in. z serialu "Przyjaciółki" oraz programu "Szansa na sukces") i Joanna (Katarzyna Warnke - "Lekarze", "Teraz albo nigdy!"), jedna z pacjentek doktora Radwana.
Radosna uroczystość
Ksiądz Piotr (Kazimierz Mazur), który przeszedł niedawno operację mózgu i odzyskał zdrowie dzięki talentowi profesora Barta (Piotr Głowacki), wróci do pracy i udzieli w szpitalu pierwszego ślubu. Małżeńską przysięgę złożą Rafał (w tej roli Modest Ruciński, aktor i wokalista znany m.in. z serialu "Przyjaciółki" oraz programu "Szansa na sukces") i Joanna (Katarzyna Warnke - "Lekarze", "Teraz albo nigdy!"), jedna z pacjentek doktora Radwana.
Traktuje ją jak córkę
Falkowicz (Michał Żebrowski) będzie za to gotów na wszystko, by znów spotkać się z Matyldą (Amelia Czaja), ale matka dziewczynki mu to uniemożliwi. Prawniczka wypisze córkę ze szkoły, wyprowadzi się z mieszkania i zniknie. Czy profesor zdoła ją odnaleźć i zacznie walkę o prawo do opieki nad dziewczynką?
Traktuje ją jak córkę
Falkowicz (Michał Żebrowski) będzie za to gotów na wszystko, by znów spotkać się z Matyldą (Amelia Czaja), ale matka dziewczynki mu to uniemożliwi. Prawniczka wypisze córkę ze szkoły, wyprowadzi się z mieszkania i zniknie. Czy profesor zdoła ją odnaleźć i zacznie walkę o prawo do opieki nad dziewczynką?
Tego nikt nie przewidział
Tymczasem doktor Mróz wybudzi się z narkozy. Lekarka będzie w stanie normalnie rozmawiać, ale nie rozpozna ani Barta, ani Radwana. Nie będzie wiedziała nawet, dlaczego trafiła do szpitala, a co dopiero, że przeszła operację. Krzysztof z każdą chwilą będzie coraz bardziej się niepokoił, a Bart rozkłoży bezradnie ręce:
- Panie doktorze, ja nie zajmuję się wróżeniem z fusów. Podjęliśmy agresywne leczenie. To jest mózg. Tu wszystko jest możliwe.
- Liczyłem, że pan powie, że nie trzeba się martwić...
- No cóż, z medycznego punktu widzenia pana zamartwianie się lub nie i tak nie ma żadnego wpływu na stan pacjentki, prawda? Więc w tym sensie, naprawdę nie musi się pan martwić!
Tego nikt nie przewidział
Tymczasem doktor Mróz wybudzi się z narkozy. Lekarka będzie w stanie normalnie rozmawiać, ale nie rozpozna ani Barta, ani Radwana. Nie będzie wiedziała nawet, dlaczego trafiła do szpitala, a co dopiero, że przeszła operację. Krzysztof z każdą chwilą będzie coraz bardziej się niepokoił, a Bart rozkłoży bezradnie ręce:
- Panie doktorze, ja nie zajmuję się wróżeniem z fusów. Podjęliśmy agresywne leczenie. To jest mózg. Tu wszystko jest możliwe.
- Liczyłem, że pan powie, że nie trzeba się martwić...
- No cóż, z medycznego punktu widzenia pana zamartwianie się lub nie i tak nie ma żadnego wpływu na stan pacjentki, prawda? Więc w tym sensie, naprawdę nie musi się pan martwić!