"Na dobre i na złe" odc. 672 - powrót Trettera i kolejne kłopoty Adama

Fani "Na dobre i na złe" pewnie stęsknili się za postacią doktora Trettera (Piotr Garlicki). Na szczęście bohater ma już za sobą kłopoty zdrowotne i może powrócić do wypełniania swoich zawodowych obowiązków. Pod opiekę lekarza trafi mały chłopiec, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Tretter wraz z kolegami rozpocznie trudną i mozolną walkę o życie pacjenta. Oprócz tego, w 672. epizodzie "Na dobre i na złe" poznamy dalsze losy Adama (Grzegorz Daukszewicz). Chirurg dowie się, że wkrótce zostanie ojcem. Problem w tym, że to nie Wiktoria (Katarzyna Dąbrowska) jest w ciąży! Bohater kolejny raz znajdzie się na życiowym zakręcie. Jak poradzi sobie w tej sytuacji? Zobacz streszczenie najnowszego odcinka serialu.

Kolejny odcinek "Na dobre i na złe" rozpocznie się od miłego akcentu. Doktor Tretter powróci po chorobie do pracy w leśnogórskim szpitalu. Przyjaciele urządzą mu huczne powitanie:
- Witamy na pokładzie!
- Mówiłem już wam kiedyś, że jesteście fantastyczni?
- Nie wtedy, kiedy byłeś tu dyrektorem!

Bohaterowie nie będą mieli jednak zbyt dużo czasu do świętowania. Do placówki trafi bowiem kilkuletni Kuba (Patryk Świderski), który przez nieuwagę siostry wpadł do studzienki kanalizacyjnej i o mało się nie utopił. Lekarze od razu przystąpią do ratowania małego pacjenta:
- Wprowadziliśmy go w śpiączkę farmakologiczną, żeby zmniejszyć zapotrzebowanie mózgu na tlen i pozwolić mu na regenerację. Walczymy z uszkodzeniem chemicznym płuc. Jeśli rozwinie się ARDS, chłopak może tego nie przeżyć.

Kubę do szpitala przywiezie Katarzyna Orłowska (Magdalena Czerwińska). To właśnie ona wpadnie na pomysł, jak uratować chłopca:
- Gdybyśmy obniżyli temperaturę…
- Hipotermia?
- W ten sposób ochronimy mózg.
- Zuch dziewczyna!

Przypadek Kuby przywoła u Kasi bolesne wspomnienia. Kilka lat wcześniej popełniła ona poważny błąd, który doprowadził do śmierci jej brata. Orłowska na skraju załamania ponownie sięgnie po alkohol. Rozbita bohaterka wyzna w końcu Góralowi (Jan Zmit):
- Próbuję normalnie funkcjonować, uśmiechać się, żyć… Ale czasami, cholera… Wiesz, że ja cały czas czekam na SMS-a od niego? Od mojego brata…
- Myślałem, że sobie z tym poradziłaś...
- Ale wczoraj wszystko odżyło...

W "Na dobre i na złe" nie może oczywiście zabraknąć wątku miłosnego. Szczepan (Kamil Kula) ponownie zacznie adorować Agatę (Emilia Komarnicka). Lipski zrobi wszystko, by piękna lekarka zwróciła na niego uwagę.

A w finale kolejne problemy Adama. Chirurg, który niedawno bał się tego, że mógł się zarazić wirusem HIV, teraz zmierzy się z następnym problemem. Do szpitala zawita bowiem Oliwia Popławska (Marta Bryła) - znajoma bohatera z Bydgoszczy. Spędziła ona jakiś czas temu namiętną noc z Adamem, a owocem tamtego spotkania jest… ciąża dziewczyny! Oliwia przyjedzie do Leśnej Góry z ojcem (Marcin Perchuć). Badania wykażą, że pacjentka ma problemy z pęcherzykiem żółciowym i koniecznie musi poddać się zabiegowi. Po operacji Popławska powie Adamowi, że jest ojcem jej dziecka:
- Przyjechałam teraz, bo wcześniej nie wiedziałam, jak masz na imię. Kim jesteś, gdzie cię szukać... Nic nie wiedziałam. Byłam pijana.
- Ja też…
- Ale to nie zwalnia cię z odpowiedzialności.
- Czego chcesz?
- Ojca dla mojego syna. To chłopiec…

Adam powie o wszystkim Wiktorii. Nietrudno się domyślić, że ta nie będzie zachwycona:
- Pokłóciliśmy się, wyprowadziłaś się z Blanką do Tomasza…
- Jasne... A ty na pocieszenie musiałeś bzyknąć jakąś laskę!
- Wiki, proszę cię, przecież wiesz, że to nie tak…
- A jak?! Chciałeś dziecko, masz dziecko. Ja już nie jestem ci do niczego potrzebna!

Jak zakończy się cała sprawa? O tym dowiemy się już w środowy wieczór. Najnowszy odcinek serialu wyemitowany zostanie o 20:40 na antenie TVP2.