"Na dobre i na złe": Namiętna noc Wiktorii i Adama

Wanda przyjeżdża w odwiedziny do córki. Gdy słyszy o ślubie Falkowicza, jest załamana. Obawia się, że Wiktoria po prostu nie umie ułożyć sobie życia.

Trudna operacja i sprzeczka z matką zupełnie wytrącają lekarkę z równowagi. Gdy Consalida wraca po pracy do hotelu, kompletnie opada z sił.

Adam wpada jednak na pomysł, jak ją rozweselić.

- Miałaś trudny dzień, ja też. Zjedzmy coś najpierw, a potem...

- O, nie kochany... Ja nie praktykuję terapii seksem! - doktor Consalida od razu chłopakowi przerywa.

A młody chirurg parska śmiechem:

- Szczerze mówiąc, miałem na myśli coś innego...

Kolega postanawia zabierać koleżankę na "terapię na wysokości".

Wiktoria cały wieczór spędzi z Adamem dobrze się bawiąc.

- Mam czasami ochotę wrzeszczeć ze złości! A dzisiaj... Czuję, jakby zeszło ze mnie powietrze...

- Przytulić cię?

- W życiu!

Słysząc romantyczną propozycję, lekarka parsknie śmiechem. Będzie pewna, że kolega żartuje. Ale Krajewski, nagle poważny, spojrzy dziewczynie prosto w oczy:

- Możesz na mnie polegać, wiesz?

I to wystarczy, by przestraszona Wiktoria zerwała się z miejsca:

- O zdanie za dużo jak dla mnie!

Chwilę później, gdy Adam będzie już w sypialni, przyjaciółka zmieni jednak zdanie i sama zapuka do jego drzwi.

Bohatera zaskoczy, a jednocześnie ucieszy, jej widok. Młodych lekarzy połączy szalona, pełna namiętności noc...

Adam zbierze się na odwagę i powie Wiki, że bardzo mu na niej zależy... Ona nawet nie zorientuje się, jak szybko znajdują się w łóżku!

Bohaterowie dadzą się ponieść namiętności. Na chwilę zapomną o całym świecie.

Wspólnie spędzona noc tylko skomplikuje relacje łączące Wiktorię z Adamem. Lekarka wciąż nie potrafi bowiem zapomnieć o jego bracie - Andrzeju.

Po tym, jak dowiedziała się, że profesor w tajemnicy ożenił się, postanowiła zerwać z nim kontakty. Nie jest jednak w stanie zapanować nad uczuciami.

Nad ranem Consalida wymyka się od Adama. Dziewczyna ma wyrzuty sumienia, że dała się ponieść chwili.

Dziwne zachowanie koleżanki zauważa od razu Przemek. Podejrzewa jednak, że Wiktoria po prostu się zakochała.

Tymczasem szczęśliwy Adam nalega na kolejne spotkanie.

Czy jedna noc wystarczy, by brat Falkowicza rozkochał w sobie lekarkę? Czy młodzi będą razem?

Nie jest to takie oczywiste. Okaże się, że ostatniego słowa nie powiedział jeszcze Andrzej. Mężczyzna, widząc byłą ukochaną w ramionach Adama, nie będzie umiał zapanować nad zazdrością.

Tymczasem Adam będzie żył nadzieją, że Wiktoria odwzajemni jego uczucia. Ona nie będzie jednak zadowolona ze zbytniej poufałości.

To będzie dopiero początek miłosnych zawirowań. Także dla innych lekarzy nadchodzące tygodnie nie będą spokojnym czasem. Kogo jeszcze trafi strzała amora? Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "Na dobre i na złe".