"Na dobre i na złe": Michał Żebrowski nie wróci na plan serialu?
To jeszcze nie koniec kłopotów gwiazdora serialu "Na dobre i na złe". Choć niedawny zabieg wycięcia wyrostka robaczkowego się udał, Michał Żebrowski wciąż pozostaje pod ścisłą opieką lekarzy. Jak możemy się dowiedzieć z kolorowej prasy, rutynowe działanie lekarzy zakończyło się kolejną nieplanowaną operacją.
Co dalej z jego karierą?
Czujność żony uratowała mu życie
Przypomnijmy, że od jakiegoś czasu Żebrowski skarżył się na ostry ból brzucha. Tłumaczył to jednak niestrawnością i bagatelizował problem.
Dopiero podczas jednego ze spektakli w Teatrze 6. piętro dolegliwości tak się nasiliły, że na prośbę żony artysty wezwano lekarza. Po badaniach okazało się, że sprawa była znacznie bardziej poważna, niż podejrzewano - atak wyrostka robaczkowego.
Aktor trafił na stół operacyjny w ostatnim momencie. Wszystko dzięki czujności jego małżonki, Aleksandry. Gwiazdor serialu "Na dobre i na złe" może śmiało powiedzieć, że zawdzięcza jej życie.
Konieczny był drugi zabieg
Pomimo że operacja wycięcia wyrostka robaczkowego się udała, aktor wciąż nie czuł się najlepiej. Niestety, po jakimś czasie pojawiły się poważne powikłania, a lekarze zadecydowali o przeprowadzeniu ponownego zabiegu.
- Skarżył się na dotkliwe bóle brzucha, nastąpiły komplikacje. Konieczny okazał się drugi zabieg - zdradził jeden z pracowników szpitala uniwersyteckiego przy Banacha w rozmowie z "Rewią".
Jak podaje tygodnik, kolejną operację przeprowadzono w prywatnej klinice na warszawskim Wilanowie.
Aktora męczy bezczynność
Dziś gwiazdor przechodzi już rekonwalescencję. W tych trudnych chwilach może jednak liczyć na pomoc najbliższych. Nad zdrowiem aktora czuwa jego żona. To ona wraz z synkami, Franiem i Heniem, dba o to, aby niczego mu nie brakowało i jak najszybciej odzyskał siły.
- Ola wspiera Michała i pociesza, jak może. On nie jest przyzwyczajony do tego, żeby być przykutym do łóżka. To aktywny człowiek, który wcześniej nie miał problemów ze zdrowiem. Źle znosi przymusową bezczynność - powiedziała znajoma aktora na łamach "Rewii".
Przełożył wszystkie zawodowe zobowiązania
Kłopoty ze zdrowiem nie tylko negatywnie odbiły się na samopoczuciu Żebrowskiego, ale również pokrzyżowały mu zawodowe plany. Z powodu pobytu w szpitalu aktor musiał odwołać wszystkie spektakle, w których gra w Teatrze 6. piętro.
Przez jego niedyspozycję zmianie uległ też grafik artysty na planie "Na dobre i na złe". Jak podaje tygodnik, gwiazdor stracił również szansę na główną rolę w nowym filmie.
Wszystkich fanów jednak uspokajamy. Gdy tylko stan zdrowia aktora ulegnie poprawie, powróci do swoich obowiązków i w rezultacie znów zobaczymy go na szklanym ekranie.