"Na dobre i na złe": Małgorzata Foremniak wyglądałaby idealnie, gdyby nie jeden szczegół
Aktorka nie przejęła się wpadką
Dawno niewidziana na salonach Małgorzata Foremniak pojawiła się na wieczorze autorskim Julii Hartwig. Stylizacja aktorki prezentowała się naprawdę rewelacyjnie, dopóki gwiazda nie stanęła w blasku oślepiających fleszy.
Trudno nie zauważyć, że w ostatnich latach kariera Małgorzaty Foremniak gwałtownie zahamowała. Odkąd zrezygnowała z pracy na planie "Na dobre i na złe", a program "Mam Talent!" zniknął z anteny, jedynie sporadycznie pojawiała się na ekranie. Rolą Wandy w filmie "Och, Karol 2" próbowała przypomnieć o sobie zarówno widzom jak i producentom, jednak nic z tego. Żadna firma nie zaproponowała jej również stanowiska ambasadorki swojej marki lub udziału w reklamie. Gwiazda nie bierze udziału w sesjach zdjęciowych, nie udziela wywiadów, nie widnieje na okładkach oraz nie przyjmuje zaproszeń na imprezy. W rezultacie niemal całkowicie zniknęła z życia publicznego. Nic więc dziwnego, że gdy pojawiła się ostatnio na wieczorze autorskim, na którym czytała prozę Julii Hartwig, wszystkie obiektywy aparatów były zwrócone tylko w jej stronę. Na tę szczególną okazję aktorka wybrała granatową ołówkową spódnicę do kolan oraz bluzkę w tym samym kolorze ze zwiewnymi rękawami. Aby wydłużyć optycznie nogi, zdecydowała się na
cieliste szpilki. Nie zapomniała również o delikatnym makijażu i drobnej biżuterii. Całość prezentowała się naprawdę rewelacyjnie, dopóki gwiazda nie stanęła w blasku oślepiających fleszy. To właśnie wtedy wszyscy zauważyli, że spod delikatnego materiału prześwitywał jasny stanik. Na szczęście Foremniak, która znana jest z dużego poczucia humoru i dystansu do siebie, nie przejęła się tą drobną wpadką i z uśmiechem pozowała do kolejnych zdjęć. Zobaczcie, jak wyglądała! AR