"Na dobre i na złe": Małgorzata Foremniak w sądzie z prześladowcą
Już niedługo aktorka spotka się z byłym partnerem, o którym wolałaby dziś zapomnieć. Za kilka dni prześladujący gwiazdę mężczyzna stanie przed sądem. Czy koszmar gwiazdy "Na dobre i na złe" nareszcie dobiegnie końca?
Twarzą w twarz z mężczyzną, który zmienił jej życie w koszmar
Zamydlił jej oczy
Biznesmen, chwalący się licznymi kontaktami międzynarodowymi, miał być dla Foremniak przepustką do wielkiego świata. Mężczyzna zapewniał, że chce pomóc aktorce rozwinąć jej karierę. Miał załatwić kontrakty z zachodnimi producentami.
Z czasem czysto zawodowe relacje zmieniły się w coś bardziej osobistego. Dariusz G. obsypywał gwiazdę prezentami: kupował kwiaty i sukienki od znanych projektantów. Dawał do zrozumienia, że Małgosia jest dla niego ważna.
Zawiodła się na nim
Obsypywana komplementami aktorka uległa fascynacji znajomym, który coraz częściej zaczął odwiedzać ją w mieszkaniu. Para stała się sobie bliska. Foremniak obdarzyła przyjaciela sporym zaufaniem. W jednej chwili wszystko się jednak zmieniło.
Gwiazda przyłapała go na fikcyjnej rozmowie telefonicznej na temat jej rzekomej roli. To był dla niej cios. Zrozumiała, że popełniła wielki błąd. Zdecydowała się jak najszybciej zerwać wszystkie kontakty z Dariuszem G. Ten miał inny plan...
Nie dawał jej spokoju
Biznesmen nie chciał tak łatwo się poddać. Nie pogodził się z odrzuceniem. Zaczął nachodzić Foremniak, jeździć za nią po Polsce. Jak twierdziła aktorka, cały czas czuła na sobie jego spojrzenie. Mężczyzna śledził ją, obserwował i na siłę próbował odnowić znajomość.
- Docierają do mnie sygnały, że on kontaktuje się z innymi znanymi osobami. I rozpuszcza plotki na mój temat. Doszło już do tego, że wnika nie tylko w środowisko aktorskie, ale i dziennikarskie. Podaje się za menedżera i próbuje działać w moim imieniu - żaliła się w dwutygodniku "Show".
Robił dobre wrażenie
Znajomi gwiazdy byli tak samo zdziwieni zachowaniem biznesmena, jak aktorka. Nikt nie przypuszczał, że okaże się psychopatą.
- Jestem zaskoczony. Facet sprawiał dobre wrażenie. Absolutnie nie był też typem hohsztaplera. Wiem, że miał udziały we włoskich firmach producenckich - wyjawił na łamach "Na Żywo" przyjaciel Foremniak.
Pokazał swoją prawdziwą twarz
Gwiazda czuła się osaczona i zastraszona. Dariusz G. wmawiał, że tylko on jest jej przyjacielem i tylko jemu na niej zależy. W ten sposób chciał ją odgrodzić od najbliższych, manipulował informacjami i próbował skłócić. Prawie mu się to udało.
Mężczyzna rozpuszczał na temat Foremniak fałszywe plotki. Chciał zaszkodzić jej karierze.
Miała tego dość
Aktorka długo zwlekała ze zgłoszeniem sprawy policji. Bała się, że jej bliskie relacje ze stalkerem w czasie śledztwa mogą obrócić się przeciwko niej.
Biznesmen, z którym kiedyś chciała się związać, stawał się coraz bardziej natarczywy. W końcu Foremniak nie wytrzymała i o wszystkim zawiadomiła organy ścigania.
Jak czytamy w "Na Żywo", po złożeniu zeznań przez aktorkę i jej znajomych Dariusz G. został oskarżony o nękanie gwiazdy.
W końcu odnajdzie spokój?
Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi, lada dzień Foremniak stanie po raz kolejny twarzą w twarz w sądzie ze swoim prześladowcą. Czynności policyjne zostały zakończone, a prokuratura rejonowa przekazała akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi G. do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście. Termin rozprawy wyznaczono na 3 czerwca.
Wygląda na to, że dramat aktorki powoli dobiega końca...