"Na dobre i na złe": Konica walczy o dzieci!
W kolejnym odcinku "Na dobre i na złe" Rafał pojawi się w sądzie, by walczyć o rodzinę. Czy spotka się w końcu z dziećmi, które są dla niego całym światem?
Marta nie da za wygraną
W kolejnym odcinku "Na dobre i na złe" Rafał pojawi się w sądzie, by walczyć o rodzinę. Czy spotka się w końcu z dziećmi, które są dla niego całym światem? Przypomnijmy, że po przyjściu na świat Jasia i Małgosi miłość Marty i Rafała odżyła po kryzysie. Konica zmienił się nie do poznania. Od tej pory stał się kochającym i odpowiedzialnym ojcem. Wkrótce doczekali się jeszcze córki. Niestety, pewnego dnia sielanka dobiegła końca. Pielęgniarka wdała się w romans ze swoim trenerem i wyjechała do USA, porzucając całą rodzinę. Konica ciężko przeżył odejście ukochanej i natychmiast odebrał dzieci teściowej z postanowieniem, że wychowa je samodzielnie. Z trudem usiłował połączyć obowiązki domowe z zawodowymi, poświęcając cały wolny czas trójce dzieci. Jakiś czas temu Marta zdecydowała jednak odzyskać pociechy, a jej matka zaczęła grozić Rafałowi rozprawą w sądzie. Jaki będzie finał tego starcia? W dniu rozprawy prawniczka Kozioł zaproponuje ugodę. Konica nieoczekiwanie odmówi. - Chcę mieć takie samo prawo do opieki
nad nimi i zamierzam o to walczyć! - zadeklaruje. Zobaczcie, co jeszcze wydarzy się w najbliższym odcinku! AR/AOS
Marta unika Konicy
Przed sądem Rafał wpadnie na niedoszłą teściową i nie będzie to miłe spotkanie.
- Gdzie twoja córka? Nie przyjechała nawet na proces?
- Troskliwa matka nie zostawi trójki dzieci, żeby toczyć wojny w sądzie z agresywnym ojcem.
- Brawo. Wykułaś na pamięć zeznania?
- Nie jestem twoim wrogiem, Rafał... Chcę ci pomóc.
- Możesz opowiadać te bzdury przed sądem, ale oboje wiemy, jak było!
Obciążające oświadczenie
Chwilę później Irena zacznie składać zeznania. Matka Marty przyzna, że to Konica opiekował się dziećmi po wyjeździe jej córki. Doda jednak, że chirurg - przez pracę - był praktycznie nieobecny w domu. Rafał w końcu wybuchnie:
- Powiedz im, gdzie była wtedy twoja córka! W Norwegii z nowym kochasiem! Zostawiła trójkę dzieci!
Sędzia od razu zareaguje:
- Zarządzam 10 minut przerwy. Proszę się uspokoić, bo usunę pana z sali!
Stefan dopinguje Rafała
Na korytarzu do Ireny podejdzie Tretter i opowie się po stronie Konicy.
- Pamiętam, ile poświęcił dla dzieci, jakim był wspaniałym ojcem. Przecież ty też to pamiętasz. Te wojny o elastyczny czas pracy, zawsze spieszył się do dzieci. One były najważniejsze! Zmęczony, niedospany... Ale słowo daję, był lepszym lekarzem niż teraz! Bez nich to nie ten sam człowiek.
Irena wyjawi prawdę
Chwilę później poruszona słowami przyjaciela matka Marty wyzna prawdę.
- Tak, Rafał był nieobecny. Jeśli można tak powiedzieć o człowieku, który dzwonił po piętnaście razy dziennie. Gotował po nocach na cztery dni, żebym nie stała przy kuchni. (...) Moja córka wyjechała do pracy, a on został z trójką dzieci. Musiał pogodzić pracę z domem. Chciałam mu pomóc i nadal chcę.
Kompromis nie wchodzi w grę
Tuż po rozprawie prawniczka Marty podejdzie do Konicy i zaproponuje mediację. Trudno o wygraną w sądzie bez pomocy Ireny.
- Jeśli uda się ustalić kompromis, podpiszecie państwo ugodę, którą sąd tylko zatwierdzi.
Początkowo Rafał odmówi:
- Przepraszam, ale trudno mi uwierzyć w jakiekolwiek dobre intencje.
Jak zakończy się proces?
Chwilę później podbiegnie do niego trójka rozbrykanych przedszkolaków i w końcu doktor Konica znów chwyci dzieci w ramiona.
Czy Marta dotrzyma słowa i zrezygnuje z dalszej walki? Czy Rafał, dzięki rodzinie, odzyska dawną energię i radość? Odpowiedź w premierowych odcinkach serialu!