"Na dobre i na złe": Kłótnia kochanków!
Wiktoria miała wyrzuty sumienia, że tak łatwo uległa koledze. Innego zdania jest Krajewski, który po szalonej nocy ma ochotę na "powtórkę". Ale doktor Consalida narzuca mu dystans.
Koniec namiętności
Wiktoria nie chce widzieć się z Adamem
- Cały dzień mnie unikasz, a jak już się do ciebie zbliżę, traktujesz mnie jak trędowatego - Krajewski spojrzy z napięciem na ukochaną.
- Może w końcu porozmawiamy o tym, co się wczoraj stało? Bo coś się jednak stało. Nie możesz udawać, że tak nie jest - doda lekarz.
Bohaterka chce zapomnieć
Wiktoria, udając obojętność, wzruszy tylko ramionami:
- Przespaliśmy się ze sobą. Wielkie mi co. A teraz, skoro życie toczy się dalej, może zachowujmy się normalnie, jak przed tym doniosłym wydarzeniem?
Falkowicz nie odpuszcza
Sekundę później zjawi się Falkowicz. Powita lekarkę szerokim uśmiechem i od razu podejdzie, by ją objąć.
- Wiki, jak miło cię widzieć!
Krajewski wybuchnie zazdrością.
Consalida uderzy kochanka w twarz
Gdy profesor zniknie, Adam rzuci dziewczynie wściekłe spojrzenie:
- Dlatego przespałaś się ze mną? Żeby dokopać Falkowiczowi?!
A Wiktoria, zamiast odpowiedzi... wymierzy mu siarczysty policzek!
To scena, którą zobaczymy już 12 marca w 550. odcinku "Na dobre i na złe". Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy do TVP2!