Dziś zachwyca stylizacjami, a kiedyś...?
*Anna Dereszowska jest jedną z najbardziej rozchwytywanych obecnie serialowych gwiazd. Widzowie doceniają nie tylko aktorskie umiejętności swojej ulubienicy. Wiele osób zachwyconych jest przede wszystkim jej urodą. Jak przyznaje sama zainteresowana, mimo upływu lat, nie zamierza w żaden sposób ingerować w swoje naturalne piękno. Akceptuje siebie taką, jaka jest. - Na pewno nie chcę na razie "tuningować" się chirurgicznie. Unikam botoksu, bo uważam, że zmarszczki od śmiechu wokół oczu pokazują że kobieta jest szczęśliwa. Ingerencje? Wybieliłam zęby. (...) Gdybym nie czuła się kochana, pożądana, być może odchudzałabym się, myśląc: jestem samotna, bo nie jestem dość zgrabna. Czasem słyszę komentarz w stylu: "Dereszowska znowu w ciąży, skąd ten brzuszek?". Irytuje mnie to. Kurczę, lubię swoje fałdki i nie chcę gonić za cudzymi ideałami! - mówiła w wywiadzie dla miesięcznika "Twój Styl". Trzeba przyznać, że od czasu ekranowego debiutu aktorka
przeszła dużą metamorfozę. Gdy po raz pierwszy pojawiła się na salonach była szarą myszką, której styl ubioru pozostawiał wiele do życzenia. Gwiazda takich seriali jak "Złotopolscy", "M jak miłość" czy "Na dobre i na złe" była kiedyś królową modowych wpadek. Już mało kto pamięta, że jeszcze kilka lat temu nie zachwycała tak jak dziś. Pamiętacie ją jeszcze z tych czasów? Zobaczcie zdjęcia, o których Dereszowska zapewne wolałaby zapomnieć. KJ/AOS*