"Na dobre i na złe": jak dziś wygląda serialowy Paweł? Prosiński nagle zniknął z ekranów

Rodzina Walickich z "Na dobre i na złe" przez długi czas była jedną z ulubionych serialowych familii. Ich losy budziły wiele emocji.

"Na dobre i na złe": jak dziś wygląda serialowy Paweł? Prosiński nagle zniknął z ekranów
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

18.03.2018 | aktual.: 19.03.2018 12:01

Bruno przez ponad 20 lat żył w związku z Elą. Ich małżeństwo przechodziło wiele kryzysów, jednak z każdego udawało im się wyjść zwycięsko. Para doczekała się trójki dzieci - Agnieszki, Pawła i Stasia. Sprawdźcie, jak dziś wygląda średni z rodzeństwa Walickich. Jan Prosiński zniknął z ekranów zaraz po rezygnacji z dalszej gry z serialu. Co się stało z aktorem? Okazuje się, że wcale nie odszedł z branży filmowej...

Prosiński urodził się 18 marca 1984 roku w Warszawie. Jego debiutem ekranowym była rola w jednym z odcinków serialu dla dzieci pt. "Jacek". Jan miał wówczas 9 lat i wcielił się w postać Aniołka. Po tym epizodycznym występie pojawił się jeszcze w dwóch spektaklach telewizyjnych.

Ważny w aktorskiej karierze Prosińskiego okazał się 1998 rok. To wtedy podziwiać go można było w dwóch serialach - "Gwiezdnym Piracie"oraz "Złotopolskich", w których jako Maciek, brat kelnerki Ewy (w tej roli Renata Gabryjelska), pojawiał się na ekranie przez trzy lata.

Obraz
© Facebook.com

Największą sympatię widzów Prosiński zaskarbił sobie jednak udziałem w hicie Dwójki - "Na dobre i na złe". W serialu zagrał postać syna Bruna i Elżbiety. Jana oglądać można było od premierowego epizodu aż do 161. odcinka produkcji. Po odejściu z serialu aktor zniknął z ekranów. Co się z nim działo?

Aktor nie zniknął z branży filmowej. Jednak zamiast występować przed kamerą, stoi teraz po jej drugiej stronie. Jan postanowił pójść w ślady ojca - Jacka Prosińskiego. W 2009 roku ukończył studia na wydziale operatorskim w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.

Prosiński może się już pochwalić sporym dorobkiem.

- Wykonałem zdjęcia do kilkudziesięciu projektów, w tym etiud, filmów dokumentalnych i reklam. Pracowałem zarówno na materiale 35mm jak i w technice RED, HD, DSLR. Robiłem zdjęcia z powietrza, lądu i wody - czytamy na na jego oficjalnej stronie internetowej.

Obraz
© Oficjalna strona internetowa Jana Prosińskiego

Prosiński pracował m.in. na planie filmu "Jasminum" (współpraca operatorska), "Jeszcze raz" oraz serialu "Codzienna 2 m. 3" (operator kamery).

Dużym projektem, w którym odpowiadał za zdjęcia, był film "Wszystko płynie". Później zrealizował jeszcze filmy "Powstańcy. Czas pokoju", "Zjazd absolwentów, czyli punkt odniesienia". Pracował również przy serialu, który przyniósł mu rozpoznawalność, czyli "Na dobre i na złe".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)