"Na dobre i na złe": Dziś są wrogami, a kiedyś byli... kochankami!
Okazuje się, że chociaż Mateusz Damięcki, który gra w serialu ordynatora ginekologii, i Kamilla Baar, czyli ekranowa doktor Goldberg, obecnie wcielają się we wrogów, nie zawsze tak było. Ich drogi zeszły się już przed laty w bardziej romantycznych okolicznościach
Mało kto o tym wie
Dawna historia
Matusza i Kamillę łączy wspólna historia. Do tej pory czterokrotnie mieli okazję grać razem na ekranie. Jednak to nie telewizyjne występy zapadły w pamięć Damięckiemu.
Jak zdradził aktor, przed laty wraz z koleżanką po fachu zagrali kochanków w sztuce "Romeo i Julia".
Spotkanie sprzed lat
- Byłem wtedy w czwartej klasie szkoły średniej, ona na drugim roku Akademii Teatralnej. Przygotowywano tam akurat spektakl egzaminacyjny i potrzebowali aktora bez "akademickich naleciałości" - wyjawił na łamach dwutygodnika "Grazia".
Nie miała lekko
- Reżyserce zależało na świeżości i naturalności, którą taki żółtodziób jak ja mógł mieć. Poszedłem tam więc ze swoją "świeżością" i bez znajomości prawideł akademickich. Pamiętam, że zaczęliśmy z "wysokiego C". Łapałem Kamilkę za włosy, odwracałem ku sobie i namiętnie całowałem! - wspomina ze śmiechem aktor.
Znów razem
Historię wspólnego występu aktorów mało kto zna. Damięcki dopiero teraz, przy okazji roli w "Na dobre i na złe" zdecydował się opowiedzieć jej szczegóły. Jak widać, ścieżki kariery bywają kręte, a od miłości tylko jeden krok do nienawiści, chociażby jedynie tej na ekranie.