"Na dobre i na złe": Duże zmiany w obsadzie! Kogo już nie zobaczymy?
Twórcy "Na dobre i na złe" szykują duże zmiany w obsadzie serii. Postanowili odświeżyć formułę produkcji, która po trzynastu latach emisji straciła cały swój potencjał. Serial nie byłby taki sam, gdyby nie para głównych bohaterów - Zosia i Kuba Burscy. Jak się okazuje, już niedługo znikną oni z produkcji. Co szykują dla nich scenarzyści? To jednak nie koniec serialowych odejść.
Wiosenne porządki
Oni odchodzą z ''Na dobre i na złe''
Serię odejść zapoczątkowała rezygnacja doktora Adama Pawicy ze stanowiska dyrektora szpitala w Leśnej Górze. Aktor, Andrzej Zieliński, pożegnał się z rolą w "Na dobre i na złe". W jego ślady idą teraz kolejne gwiazdy. Nikt jednak nie przypuszczał, że na taki krok zdecydują się aktorzy o najdłuższym stażu w serialu.
Oni odchodzą z ''Na dobre i na złe''
Decyzja o rozstaniu się z serialem Foremniak i Żmijewskiego jest dużym zaskoczeniem dla fanów "Na dobre i na złe". Czy oznacza to, że nie zobaczymy już ich więcej w produkcji?
- Formalnie nie znikną, bo są przecież główną parą bohaterów tego serialu, ale w samej fabule i na ekranie obydwoje będą się pojawiać tylko od czasu do czasu, m.in. we wspomnieniach innych serialowych postaci - powiedziała "Super Expressowi" osoba związana z produkcją.
Oni odchodzą z ''Na dobre i na złe''
Małżeństwo Burskich przechodziło ostatnio poważny kryzys. Twórcy serialu nie chcą jednak, by lubiani bohaterowie pożegnali się z produkcją bez wyjaśnienia sobie wszystkich spraw. Jakie zatem dalsze losy czekają Zosię i jej męża?
- Pogodzą się i wyjadą za granicę. Będą się pojawiać gościnnie. Dlatego wątek romansu Zosi z Gawryłą (Marek Bukowski, 43 l.) właśnie z tego powodu został definitywnie zakończony - zdradziła w tabloidzie Agnieszka Krakowiak-Kondracka, scenarzystka wiodąca serialu.
Oni odchodzą z ''Na dobre i na złe''
W czerwcu z "Na dobre i na złe" żegna się także Michał Żebrowski. Aktor wciela się w serialu w postać profesora Andrzeja Falkowicza. Nie są jeszcze znane szczegóły odejścia tego kontrowersyjnego bohatera. Ma on jednak zniknąć z ekranu z wielkim hukiem.
Jako ordynator chirurgii, Żebrowski nie zagrzał zbyt długo miejsca w produkcji. Na taki stan rzeczy miała wpływ nowa polityka twórców serialu. Zapraszają oni aktorów na krótko, by nie opatrzyli się widzom. Dzięki temu publiczność odnosi wrażenie, że w produkcji wiele się dzieje. Ta strategia ma być kontynuowana także w następnych sezonach.
Oni odchodzą z ''Na dobre i na złe''
Częste zmiany w obsadzie to zła wiadomość dla serialowych weteranów. Ostatnio przekonała się o tym Edyta Jungowska. Aktorka, kreująca rolę sympatycznej siostry Bożenki, musiała odejść z produkcji, po tym jak grana przez nią bohaterka została zwolniona z pracy. To był cios dla wielu fanów serialu.
Skoro tylu aktorów odeszło lub zniknie w najbliższych miesiącach, kto zatem zajmie ich miejsce?
Młodość dochodzi do głosu
- W tym sezonie postanowiliśmy postawić na młodych aktorów, którzy mają nieopatrzone twarze. Nie chcieliśmy, żeby serial był popłuczyną po dawnym "Na dobre i na złe", tylko ciągle był świeży i chętnie oglądany - dodała w rozmowie z "Super Expressem" scenarzystka serialu.
Nie jest to jedyna zmiana przewidziana przez twórców produkcji.
Nowi bohaterowie
Od nowego roku w "Na dobre i na złe" pojawia się coraz więcej znanych i popularnych osób. Niedawno w serialu oglądać można było aktorkę telenoweli "M jak miłość" - Katarzynę Cichopek. A jeszcze w tym miesiącu do szpitala w Leśnej Górze trafi Maciej Maleńczuk. Wokalista wcieli się w postać słynnego muzyka Marcina Marciniaka, który zostaje poważnie ranny w wypadku motocyklowym.
Czy nowe pomysły twórców "Na dobre i na złe" przypadną do gustu widzom? Przekonamy się o tym już niedługo...