O mały włos, a doszłoby do wpadki
Na premierę filmu "Chce się żyć", która odbyła się w warszawskiej Kinotece, przybyły prawdziwe tłumy gości. Wśród nich nie zabrakło odtwórców ról m.in. Anny Karczmarczyk. Aktorka zagrała Ankę, przyjaciółkę głównego bohatera. Nic dziwnego, że rozpierała ją duma. Odkąd skończyła pracę na planie "M jak miłość", słuch o niej zaginął. Kilka gościnnych występów w serialach nie przyniosło oczekiwanego sukcesu. Dopiero wcielenie się w postać stażystki Oli Pietrzak w "Na dobre i na złe" sprawiło, że przypomniała o sobie producentom i reżyserom. Na tak ważną okazję serialowa gwiazdka wybrała długą suknię do ziemi. Dzięki głębokiemu wycięciu pokazała zgrabne nogi i... o mały włos nie doszło do wpadki. Na szczęście aktorka przez całą imprezę kontrolowała kłopotliwą sytuację. Tak odważne posunięcie dodało jej seksapilu i nadało stylizacji odrobiny szaleństwa. Złote elementy zaznaczyły talię. Anna nie pozwoliła sobie na więcej ekstrawagancji w wyglądzie. Czarna torebka i szpilki w tym samym kolorze dopełniły całości.
Karczmarczyk prezentowała się elegancko i z klasą, jednak spodziewaliśmy się czegoś więcej od ślicznej 22-latki. Przekonajcie się, jak wypadła na premierze!
ar/aos