Must Be The Music: Konflikt Sztaby i Roguckiego?
None
Kłótnia jest kwestią czasu?
Nowa, dopiero rozkręcająca się edycja programu "Must Be The Music", budzi sporo emocji. Na początku uwaga wszystkich była skierowana na Korę, która walczyła niedawno z chorobą nowotworową. Szybko okazało się, że jurorka jest w rewelacyjnej formie i uczestnicy nie mają co liczyć na taryfę ulgową z jej strony.
Zainteresowanie budzi też Piotr Rogucki, który zastąpił w siódmej edycji programu Łoza. Nowy juror wykazuje się sporą aktywnością i wygląda na to, że stanie się głównym bohaterem telewizyjnego show. Nie wszystkim się to jednak podoba!
Adam Sztaba, który zasiada w jury od samego początku, zdaje się być lekko zirytowany postawą nowej gwiazdy.
"Adam może czuć się zagrożony"
- Adam może czuć się zagrożony. Dotychczas to Adam uchodził za przewodniczącego jury, teraz ten tytuł będzie można przypisać Piotrkowi. Rogucki dominuje w programie i jest w świetle reflektorów. Sztabie się to nie podoba, bo ma wrażenie, że mu ukradł show - donosi "Faktowi" osoba z planu produkcji.
Warto zauważyć, że obaj muzycy bardzo często nie zgadzają się w swoich ocenach. - Między panami często dochodzi na tym polu do spięć. A poza tym Rogucki ma ciągle skrajnie różne opinie od Sztaby - dodaje informator.
Czyżby wraz z nową edycją, pojawił się też nowy konflikt? Obaj jurorzy starają się ukrywać negatywne emocje na wizji.
Nowy juror wykazuje się sporą aktywnością
- Piotr i Adam w trakcie nagrań próbowali być dla siebie niezwykle uprzejmi, ale nie bardzo im to wychodzi. Często dochodziło między nimi do ostrej wymiany zdań - zdradza pracownik planu.
Nowy juror bardzo szybko odnalazł się w swojej roli i stara się pokazać z jak najlepszej strony. - Rogucki jest zupełnie inny niż Sztaba. Ma więcej charyzmy, jest bardziej energiczny, ma ogromne poczucie humoru i dystans do siebie, co udowodnił niejednokrotnie, np. tańcząc lub próbując rapować na scenie - podsumowuje informator.
Czy takim zachowaniem zdoła przekonać do siebie fanów programu? Jak długo wokaliście Comy i popularnemu dyrygentowi uda się maskować wzajemne negatywne nastawienie? Możemy być pewni, że przez następne dwanaście tygodni dojedzie do ostrzejszej wymiany zdań między jurorami.