"Must be the music": awantura o Jacksona, czyli jak Łozo został prostakiem
"Must be the music": kłótnia o Jacksona?
W ostatnim odcinku "Must be the music" nie brakowało emocji. Nerwowa atmosfera spowodowana wyborami do półfinału, wyraźnie udzieliła się również jury, w którym poważnie zawrzało po występie uroczych dziewczyn z zespołu Red Heels. Zaprezentowany przez nie cover przeboju Michela Jacksona "Billie Jean" doprowadził do ostrej wymiany zdań między Łozem a Korą, która obraziła publicznie swojego młodszego kolegę, nazywając go prostakiem. Czym tak bardzo Łozowski naraził się Korze?
W ostatnim odcinku "Must be the music" nie brakowało emocji. Nerwowa atmosfera spowodowana wyborami do półfinału, wyraźnie udzieliła się również jury, w którym poważnie zawrzało po występie uroczych dziewczyn z zespołu Red Heels. Zaprezentowany przez nie cover przeboju Michaela Jacksona "Billie Jean" doprowadził do ostrej wymiany zdań między Łozem a Korą, która obraziła publicznie swojego młodszego kolegę, nazywając go prostakiem. Czym tak bardzo Łozowski naraził się Korze?
Dziewczyny z Red Heels nie spodziewały się chyba, że ich występ tak podzieli jurorów. Tym razem nie skończyło się jednak tylko na prezentacji odmiennych opinii na temat wykonawców, ale doszło do niesmacznej sprzeczki, w której personalnie oberwało się Łozowskiemu. Choć przeciwko udziale dziewcząt z Red Heels w półfinale programu opowiedzieli się Łozo i Zapendowska, tylko ten pierwszy swoją argumentacją ściągnął na siebie złość Kory. Dlaczego?
KŻ/AOS
Znajdź szkołę muzyczną w swoim mieście! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku