Mucha, Łukomska-Pyżalska i Terlikowska - trzy "blogerki" odwiedziły Tomasza Lisa
None
Mucha i Lis zatroskani o politykę rodzinną
Pamiętamy, jak przy okazji wstrząsającej sprawy Katarzyny W. Tomasz Lis gościł w swoim studiu m.in. Katarzynę Cichopek, matkę i panią psycholog w jednej osobie. Teraz wizytą w publicystycznym programie TVP2 może się pochwalić jej przyjaciółka z planu "M jak Miłość", Anna Mucha.
Aktorka, a od niedawna także biznesowa wspólniczka publicysty, pojawiła się w studiu przy okazji debaty nad kondycją polityki prorodzinnej. Towarzyszyły jej dwie inne mamy: Małgorzata Terlikowska i Izabella Łukomska-Pyżalska - "blogerki" publikujące teksty na stronach internetowego serwisu o tematyce rodzicielskiej założonego przez Muchę i wspieranego przez Lisa.
I choć w tej części programu pojawili się też politycy: minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta prof. Irena Wóycicka, to można mieć poważne wątpliwości, czy za wywołaniem tego tematu stała wyłącznie głęboka troska redaktora Lisa o stan polityki rodzinnej, a może jednak chodziło o kryptopromocję najnowszego biznesu i związanych z nim osób.
KM/AOS
Mucha o późnym macierzyństwie, Łukomska-Pyżalska o stabilizacji
Anna Mucha od kilku tygodni jest najaktywniejszą medialnie matką w kraju. Choć mogłoby się wydawać, że z racji uruchomienia parentingowego serwisu powinniśmy mieć więcej okazji do poczytania jej felietonów w sieci, to w rzeczywistości Mucha nie schodzi z anteny TVP.
W ostatnich tygodniach gwiazda miłosnej telenoweli pojawiła się m.in. w śniadaniowym magazynie telewizyjnej Dwójki i u Agaty Młynarskiej. Wizyta u Tomasza Lisa była kolejnym przystankiem na tej trasie promocyjnej. Czy ostatnim? Pewnie nie, z pewnością jednak bardzo efektownym.
Jak zawsze niezwykle bezpośrednia Mucha zaskakiwała swoimi wyznaniami dotyczącymi macierzyństwa. Powtórzyła, że planuje jeszcze powiększyć rodzinę, choć jeszcze nie teraz. Wyjaśniła też, dlaczego nieco później niż statystyczna Polka zdecydowała się na potomstwo.
- Gdybym "zrobiła" sobie dziecko mając 20 lat, to tak naprawdę zrobiłabym dziecko swoim rodzicom. Zdecydowałam się zostać mamą po 30., ponieważ teraz mam stabilną sytuację finansową oraz wsparcie w partnerze - podkreślała.
Na ogromną wagę czynnika finansowego w planowaniu rodziny zwrócili zresztą uwagę pozostali goście programu m.in.piękna prezes Warty Poznań, Izabella Łukomska-Pyżalska.
- Z moich obserwacji wynika, że młodzi ludzie chcą mieć dzieci. Jednak zanim to nastąpi, potrzebują stabilizacji, gwarancji pracy i mieszkania.
Gdzie ci mężczyźni?
"Blogerka" Terlikowska podkreślała z kolei, że rodziny wielodzietne nie mogą poprawnie funkcjonować bez większego zaangażowania ojców.
- Bez odpowiedzialnych mężczyzn dobrze nie wychowa się dzieci.
Małżonka naczelnego "Frondy" pochwaliła przy okazji też rząd za ostanie zmiany w kwestii polityki prorodzinnej.
- Miłym zaskoczeniem było dla mnie to, że w tym roku dzieci z rodzin wielodzietnych miały pierwszeństwo w żłobkach i przedszkolach.
Coraz liczniej przybywającymi żłobkami i innymi sukcesami rządu szczycił się też na antenie Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Najpoważniejszym krokiem było wprowadzenie dłuższego urlopu macierzyńskiego. Przez ostatnie dwa i pół roku nastąpił czterokrotny wzrost ilości żłobków, jest dużo większa dostępność do przedszkoli, darmowy podręcznik, a także nowa formuła: urlop wychowawczy dla nieubezpieczonych, ubezpieczonych w KRUS-ie czy samozatrudnionych - wyliczał minister.
To wyznanie może zaskoczyć
W ponad dwudziestominutowej rozmowie nie zabrakło też jednak prawdziwych smaczków: swojskich zwrotów "Tomku" Anny Muchy do gospodarza programu, czy też odważnych deklaracji aktorki dotyczących polityki obronnej i patriotyzmu.
- Ja uważam, ale to jest moje osobiste zdanie, że w Polsce już dawno powinniśmy mieć tarczę antyrakietową. Ja wiem, co ja zrobię, kiedy nie daj Boże stanie się to, co się może stać - mówiła, nawiązując wyraźnie do napiętej sytuacji za naszą wschodnią granicą i ryzyka wybuchu wojny.
- Ucieknę, po prostu wezmę dzieciaki i będę robiła wszystko, by chronić moją rodzinę. Przepraszam, ale to jest mój patriotyzm- stwierdziła Mucha.
KM/AOS