Trwa ładowanie...

Mówi otwarcie o chorobie psychicznej: "To będzie odważny krok"

Julia Wróblewska jakiś czas temu przyznała otwarcie, że zmaga się z depresją i zaburzeniami osobowości. Choroba ostatnio daje jej się we znaki. Aktorka powiedziała, że podejmuje nowy plan leczenia.

Julia Wróblewska opowiedziała o leczeniuJulia Wróblewska opowiedziała o leczeniuŹródło: ONS
d213r83
d213r83

Julia Wróblewska karierę rozpoczęła jeszcze jako dziecko. Przysporzyło jej to sporo stresu – każdy jej krok był bacznie obserwowany i oceniany przez innych. Aktorka przyznała jakiś czas temu, że ma zaburzenia osobowości. Od kilku lat zmaga się też z depresją, chodzi na terapię i przyjmuje leki. Mimo to choroba wciąż co jakiś czas daje o sobie znać.

- Miewam epizody depresyjne i lękowe, miewam ataki paniki. I to są poboczne mojego zaburzenia. A samo zaburzenie objawiało się tym, że byłam bardzo niestabilna psychicznie, impulsywna, emocjonalna. Robiłam rzeczy, które nie były społecznie akceptowalne. Bo nie umiem funkcjonować zdrowo w społeczeństwie, nawiązywać zdrowych relacji. Teraz już trochę się nauczyłam - mówiła jakiś czas temu w rozmowie z Ewą Wąsikowską-Tomczyńską.

Ostatnio choroba mocno jej dokucza, a sytuacji nie poprawia fakt, że Wróblewska rozstała się ze swoim chłopakiem. Wróblewska przyznała, że bierze leki i uczęszcza na psychoterapię. Teraz jednak zdradziła, że planuje zmienić metodę leczenia.

Julia Wróblewska opowiada o terapii: "Ta choroba jest jak wirus"

Aktorka na InstaStories napisała: "Czuję się już dużo lepiej, musiałam przejść trochę emocji i stanów. Opracowuję dalszy plan leczenia, to będzie odważny krok, ale być może nieunikniony i bardzo potrzebny. Dam wam znać, jak tylko się dowiem, czy to możliwe".

Julia Wróblewska Instagram
Julia Wróblewska poinformowała o swoim stanie psychicznymŹródło: Instagram

Nie wszyscy fani reagują z empatią na wyznania młodej aktorki. Niektórzy uważają, że nie powinna uzewnętrzniać się na Instagramie, bo to "nie jest miejsce od tego". Wróblewska jednak odpowiada na to: "Uczucia nie są słabością i nigdy nie będą. To nasze społeczeństwo tak uważa. To, czego nauczyłam się na terapii, to jest fakt, że każde uczucie dla człowieka jest naturalne. Szczęście, radość, ekscytacja, ale również smutek, złość, rozpacz, żal…".

d213r83

Zgadzamy się z Wróblewską, że o zdrowiu psychicznym należy mówić otwarcie. Trzymamy za nią kciuki i życzymy, by szybko doszła do siebie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d213r83
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d213r83