Moro, Kraśko i Sadowska... polskie gwiazdy zostały morsami
Zimno im nie straszne
Joanna Moro morsować zaczęła w Zalewie Zegrzyńskim.
- Nie widzę nic dziwnego w byciu morsem, coraz więcej osób decyduje się na takie zimowe kąpiele. Zrobiłam to dla zdrowia i już po jednym takim seansie czułam się o wiele lepiej. Nie było mi zimno, a wręcz przeciwnie – miałam później o wiele więcej energii. Mam nadzieję, że będą kontynuować takie zimowe kąpiele w przyszłości. Polecam to każdemu dla zdrowia i pogody ducha - zdradziła aktorka w rozmowie z "Faktem".